PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=902}
8,0 34 tys. ocen
8,0 10 1 33965
8,9 44 krytyków
Rękopis znaleziony w Saragossie
powrót do forum filmu Rękopis znaleziony w Saragossie

Ciężko się go ogląda? Tzn. czy ten film jest ciężki do ogarnięcia jak filmy surrealistyczne, czy
bardziej łagodne? Może po prostu to, że nie przepadam za filmami kostiumowymi,też
utrudni obejrzenie?

weekendowy_filmowiec

Film jest lekki.
To taki film, który każdemu powinien się spodobać. Kto nie chce szukać sensu w szkatułkach, może zachwycać się scenografią, grą aktorów, urodą aktorek (ach te dekolty) i przede wszystkim komedią, bo ten film to przecież też komedia.
Rękopis wchodzi bez mydła.

kendo777

Czyli nie ma mdłych dialogów, jak na filmy kostiumowe, a rozmowy nie są "mówione" wierszem?

weekendowy_filmowiec

Wierszem to nie mówią, ale język jest dostojny, a film sam w sobie poetycki. Ale w końcu to wielkiej klasy dzieło.
Komuś, kto docenia "Tron we krwi" i "Stalkera" powinno się spodobać.
W sumie ja nie jestem w stanie wyobrazić sobie kogoś, komu ten film mógłby się nie spodobać.
Nawet dresik sobie dekolty poogląda i się pośmieje.
Rękopis z pewnością nie jest mdły. Wręcz przeciwnie.

kendo777

Dzięki za recenzję, która zachęca do oglądania. Skuszę się na ten obraz

ocenił(a) film na 10
weekendowy_filmowiec

Uważaj, to naprawdę ciężki film. Tam właściwie nic nie jest do końca wyjaśnione. Potem może Ci się śnić po nocach, jak mnie :) Bo to nie jest zwykły film.

ocenił(a) film na 8
roxana33

Przepraszam bardzo, ale co nie zostało wyjaśnione?

ocenił(a) film na 10
BushidoBeliever

Np. Podstawowa sprawa; czy to wszystko dzieje się naprawdę, czy tylko śni się Alfonsowi. Łącznikiem między snem a jawą jest tylko stara księga, tytułowy Rękopis. Albo samo zakończenie; na pytanie kim właściwie są, szejk Gomelezów uśmiecha się i nie odpowiada. Wreszcie jak to się wszystko kończy? Czy Alfons z tego wszystkiego oszalał? Bo widzi znowu dwie siostry za oknem gospody, ale służący ich nie widzi. W filmie ciągle powtarzają się dwie kobiece postacie, kto je spotyka ten ma kłopoty. Czytała książkę, ale w niej jest logiczne wytłumaczenie dziwnych zjawisk, a film jest bardziej tajemniczy. Dlatego nawet bardziej mi się podoba. Przypomina jakiś dziwny sen. Albo majaczenie szaleńca.

ocenił(a) film na 8
roxana33

Hmm. Może i coś w tym jest. Mi akurat przeszkadzało wyraźne wskazanie na spisek w chacie pustelnika. Ze 2-3 razy takier wskazowki sie powtarzaly. Fakt, że końcowka jest odmienna od literackiego oryginalu. Chyba obejrze ją jeszcze raz.

kendo777

Przepraszam, że brutalnie wejdę w temat, jednakże nie daje mi spokoju zestawienie "Stalkera" z "Rękopisem".
Jak ma się surrealizm z przymróżeniem oka, do filozoficznej rozparawy, ukształtowanej częsciowo na "twarde SF"?

ocenił(a) film na 9
weekendowy_filmowiec

Wg mnie film ten jest jednocześnie poważny i rozrywkowy; obejrzałem go niedawno po raz drugi i muszę przyznac, że scenografia, kostiumy, zdjęcia i aktorzy - są kapitalne. Ale niestety w drugiej części trafiły się przydługie sceny, a nieobecnośc van Vordena (Cybulski) była trochę za długa, zważywszy, że to główny bohater tego epicko-poetyckiego dzieła. Bardzo mi się też podobała rola Maklakiewicza, Niemczyka, nie zawiedli też Kobiela i Holoubek, piękny dekolt jakiejś aktorki (Tyszkiewicz?) a przede wszystkim opętaniec Paszeko. Gdyby też w filmie było mniej tych retrospekcji, dałbym dyszkę, ale i tak jako Polacy nie możemy się wstydzic.