Klon "Facetów w czerni". Przewidywalny i nic nowego nie wnosi. Ocena zawyżona ze względu na efekty i zabawną rolę Jeffa Bridgesa
Bridges dał czadu ,szkoda ze to taki słaby film :/ Waham się między 3a4.
A ja się przy tym filmie dobrze bawiłem. Co racja to racja klon "Facetów..." z innymi wrogami ale mi jako taki całkiem się podobał. A rola Bridgesa rzeczywiście świetna.