Troszkę jestem zniesmaczony tym całym seansem. Wiedziałem, że coś będzie nie tak w momencie jak zabronili mi wnieść browarów na sale kinową. Zły znak, no ale cóż...
Trailer obiecywał kopię MIB, więc każdy kto się wybierał na seans nie może się czuć oszukany, bo wiedział na co idzie. Byłem nastawiony na kino czysto rozrywkowe w dobrym wydaniu, dostałem kino czysto rozrywkowe w wydaniu na o.d.p.i.e.r.d.o.l się.
Co do samej oprawy graficznej i efektów, to jest OK. No tak, ale klon filmu z "okej" efektami jakoś mnie nie przekonuje. Potworki za którymi biegają główni bohaterowie są "zwykłe", podobne do siebie, mało wyraziste i nie budzące żadnych emocji, wykonane poprawnie ale to wszystko.
Kolejnym atutem filmu miał być humor, jak na komedię przystało.
Żart jednak drętwieje wraz z czasem trwania, przepychanki słowne między Royem a Nickiem po pewnym czasie stają się irytujące, a co niektóre dialogi wywołują jedynie uśmiech politowania.
Było kilka ciekawych pomysłów, jak np motyw Avatarów głównych bohaterów.
Reasumując. Dostajemy przyzwoicie wykonaną i do bólu przewidywalną kopie MIB z kilkoma świeżymi pomysłami.
Źle nie jest, ale definitywnie lekko rozczarowuje.
Film z gatunku łatwych i przyjemnych, na pewno nie ma co odradzać bo swoje atuty ma.
Warto obejrzeć nawet po to aby obciąć sobie dupeczkę Marisy Miller.
"Wiedziałem, że coś będzie nie tak w momencie jak zabronili mi wnieść browarów na sale kinową". Dobrze zrobili
Nienawiedzę zapachu piwa, a gdybym miał siedzieć obok kogoś, kto piłby je, to nie ogladałoby mi się to komfortowo - tylko o to mi chodzi. Proponowałbym do kina bardziej np. Pepsi - też dobre
Piwo wypite z kulturą, dla smaku i ugaszenia pragnienia - niezbywalny element oglądania filmów w kinie. Czy to multipleks, czy to małe kino - pij, nie bij, nie przeszkadzaj i sprzątaj po sobie. Amen!
Nie będę stawiał siebie jako przykład zacnego i modelowego obywatela, ale osoby, o których wiem (łącznie ze mną), że spożywają w kinie piwo, pozostawiają po sobie porządek, którego pozazdrościliby Popkorniarze.... w dodatku nie mlaskają i nie siorbią.