Francuska komedia, która prawdopodobnie w samej Francji była popularna, ale resztę świata za specjalnie nie zainteresowała. Twórcy filmu od samym napisów początkowych przeginają mocno, więc na starcie wiemy już, jak absurdalnego humoru możemy po filmie oczekiwać.
Gérard Depardieu gra syna wodza plemienia, które ma kompleks na punkcie swoich brudnych włosów. Od lat próbują wykraść przepis na szampon od innego plemienia. Pierwsi wyślą drugim szpiega, który przeniknie w szeregi "czystowłosych" i wykradnie przepis. Fabuła głupia, ale trzeba przyznać, że postaci w filmie są wyraźne i interesujące. Postarano się o to, aby każda osoba była indywidualistą. Pooglądamy więc mało charyzmatycznego wodza i jego silną i głupią żonę, leniwych myśliwych, idiotycznego przywódcę "brudnowłosych" i jego bandę prymitywów. Podsumowując jest to nierówny film, całe szczęście, że podczas oglądania więcej się śmiejemy niż jesteśmy zażenowani.