Czemu po prostu nie zostawiła męża? Tak, wiem że jest katoliczką, zauważyłam. Aczkolwiek wątpliwe, że wcześniej będąc średnio wierząca, zawarłaby ważny w oczach kościoła związek małżeński. W kościele katolickim ważnym jest tylko ślub katolicki. Każdy inny to cudzołóstwo. Czy kulturowy muzułmanin i kulturowa katoliczka staraliby się o te wszystkie zgody, aby zawrzeć ważny ślub na zasadach KRK? Mając tylko cywilny czy muzułmański, mogła, a nawet powinna była się z nim rozwieść...