Głos za RAMBO. Też mam ochotę na stare kino akcji :)

I ja również

ja wybieram sztandar chwały ,rambo pewnie bedzie za jakies dwa trzy tygodnie na polsacie

Trzy tygodnie? Bez przesady. :)

ja dziś wreszcie obejrzałam, bo NIE był na Polsacie. Film poszatkowany reklamami sporo jednak traci na atrakcyjności. Film rewelacyjny, a i rola Stallone dobra. Nie rozumiem ludzi twierdzących, że Stallone to aktor "jednej miny". Przecież to świetny aktor.

Zwłaszcza jedna z ostatnich scen jak płacze rozmawiając z Trautmanem.

zgadza się. Ta scena to mistrzostwo. Ale i wcześniejsze, w których Rambo ukazany jest jak maszyna - widać ewidentnie, że nie jest z nim wszystko do końca w porządku. Wojna, a także wcześniejsze szkolenie, odcisnęły na nim niezatarte piętno. I on to świetnie ukazał.

Sylvek nie może byc aktorem jednej miny skoro za rolę Rockiego dostał nominację do Oscara. Nie zgadzam się, że tyle nagród i nominacji dla tego filmu to był błąd, film był świetny. Uwielbiam obie serię i Sylvestra też:D

A Ci powiem, że ja też ;) Nawet film "Oskar", totalnie zjechany przez krytykę, za który Sylwek bodajże dostał Antynagrode Złotą Malinę, bardzo lubię. Ukazał jego spore zdolności komediowe. Podobnie jak "Stój bo mamuśka strzela".
Rambo na tyle mnie zaintrygował, że planuję przeczytać książkę, na podstawie której został nakręcony ;)

Oskara też lubię:D Jako pierwszą widziałam wersję z Sylvestrem, ma talent komediowy:D

no autentycznie, prawda że jest chyba nawet lepsza niż wersja z Louisem de Funes? Luisa uwielbiam, ale ile tych samych grymasów można znieść :D Wersja z Sylwestrem chyba jednak nieco bardziej realistyczna, choć nadal przezabawna ;)

Ja wolę Rambo. Sztandar chwały widziałam i raz wystarczy a Rambo mogę oglądac i 30 raz;)

no właśnie, jest w tym filmie coś takiego, że zawsze jak leci w TV to nie mogę sobie odmówić, żeby go nie obejrzeć. Jest jak dobre, ulubione danie, proste i smaczne, które nigdy się nie nudzi, choć z drugiej strony, to niby nic wielkiego.

Ja tak mogę oglądac wszystkie części Rambo i Rockiego:D Inne filmy raz i koniec, jak z tym Sztandarem chwały. No fajny film, ale po co oglądac drugi raz?

Na szczęście ja tego problemu nie miałem Sztandar chwały nagrałem, a obejrzałem Rambo, a gdybym nie miał opcji nagrywania to nie zmieniłbym swojego wyboru.