Coraz wiecej widze na roznych forach tematow ktorych tresc mowi o tym ze rambo w 1 czesci o dziwo nikogo nie zabil. Sa klotnie co najwyzej o tego co wapadl z helikoptera. Wiec teraz zapraszam znawcow do obejrzenia rambo jeszcze raz i zwroccie uwage na moment kiedy rambo ucieka ciezarowka i goni go radiowoz. Wtedy rambo spycha rozpedzony radiowoz z dwiema osobami w srodku na stojace auto i wtedy oba auta wybuchaja. Niemozliwe aby ktokolwiek tam przezyl. Predkosc ok 80-100km/h, zderzenie + wybuch
Raczej kierowca sam się zabił gdyż nie patrzył przed siebie
http://www.youtube.com/watch?v=BHIFXxg9q9k&feature=related
noo zgadzam się z tobą w 100% w john rambo zgineły dokładnie 2.. jedna w 0:37:23 oraz druga w 1:23:15 jeśli nie wierzysz oglądnij... ogolnie to polecam fajny filmik:)