PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=543592}
6,4 5 018
ocen
6,4 10 1 5018
Rampage: Szaleństwo
powrót do forum filmu Rampage: Szaleństwo

Nie jestem krytykiem filmowym, a jedynie weekendowym widzem, więc moje słowa traktujcie jako calkowicie subiektywną opinię.
Na tyle subiektywną, że sam się do końca z nią nie zgadzam.
Jednakże... na film trafiłem przypadkiem, może się mylę - poprawcie mnie- ale dzieło to chyba nie odbiło się żadnym echem w świecie kina? Nie słyszałem o nim nigdy i nigdzie.
Wyobraźcie sobie jednak, że niezmieniony film trafia do widowni jako dzieło... nie wiem, Tarantino? Czy jakiegoś innego szanowanego reżysera, wirtuoza kamery i w ogóle. Czy wtedy taka scena w salonie Bingo nie przeszłaby do historii kina? Jej symbolika jest tak zajebista, że aż nie wiem czy wynikło to przez przypadek czy jest to efekt zamierzony.
W każdym razie - może oprócz trzęsącej się kamery nie mam temu filmowi nic do zarzucenia. Wątpię by dało się taką historię przedstawić lepiej.

ocenił(a) film na 7
PsychodelicPiano

Tez przypadkiem trafilem,pewnie gdyby ktos znany sie podpisal bylby hit bo film naprawde dobry-szczegolnie scena u fryzjera ze zdjeciem maski.

ocenił(a) film na 5
PsychodelicPiano

Dokładnie, traktujący o podobnej tematyce "Słoń" Gusa van Santa jest określany jako genialny mimo że z ekranu wieje nudą. No ale to Van Sant, a nie ten śmieszny Niemiec Boll, więc wiadomo.

PsychodelicPiano

Za latająca kamerę walił bym po pysku. Hej!

ocenił(a) film na 7
PsychodelicPiano

Jak dla mnie prostu wszyscy się na tego gościa uwzięli i tyle. Widziałam jego pozostałe filmy i widywałam gorsze, a i tak gimbaza się zlatuje i wychodzi z tekstami, jaki to on jest najgorszy.
Co do konkretnie tego filmu, to właśnie trzęsąca się kamera jest atutem. Zauważ, że w niektórych scenach dodaje dynamizmu. Ja bym ją trochę tylko uspokoiła w statycznych scenach i tyle. A film raczej traci na tym, że niektóre sceny wydają się niepotrzebne i nie trzymają uwagi widza (choć z perspektywy czasu okazują się trochę istotne). Poza tym sam pomysł wymaga nieco przymknięcia oka, nastawienia się na coś innego, a tak się składa, że widzowie są za głupi na "coś innego".

ocenił(a) film na 8
Dragon_Niszczyciel

Jeśli chodzi o reżysera to trzeba przyznać, że tworzy specyficzne dzieła - dajmy taki "Postal". Grałem w grę i całkiem dobrze mi się oglądało film.
Do "Rampage" ciężko mi się przyczepić. Jest to właśnie, jak napisałaś, "coś innego". Film traci troszkę na tym, że niektóre sceny były niepotrzebnie przeciągane w czasie, można je było skrócić na rzecz ciekawszych wątków. Trzęsąca się kamera była jak najbardziej w porządku. Film mi się bardzo spodobał, a sceny zakrawające o czarny humor dodają mu tylko uroku.

ocenił(a) film na 7
Andurion

Postala nie pochwalam, mimo, że zarówno grałam, jak i oglądałam. Natomiast sceny raczej co najwyżej zakrawały o czarny o humor, dla mnie był to przede wszystkim udany dramat z elementami dreszczowca.

ocenił(a) film na 8
Dragon_Niszczyciel

Dramat i elementy dreszczowca, powiadasz... Masz rację, problem przeludnienia to poważna kwestia:P

Przykładem tego, co rozumiem pod pojęciem 'czarny humor', może być scena końcowa, w której matka głównego bohatera mówi, że "matka najlepiej zna swoje dziecko i rozpoznałaby w nim psychopatę".

ocenił(a) film na 7
Andurion

Każdy odbiera różne rzeczy w zależności od charakteru i filozofii życiowej. Przykład podany przez Ciebie mimo wszystko dalej odbieram bardziej jako dramat, choć zgodnie z definicją zdecydowanie masz rację, klasyfikując scenę do czarnego humoru.

ocenił(a) film na 8
Dragon_Niszczyciel

Nie tylko charakter oraz podejście do życia dyktują to, jak odbieramy różne rzeczy. Myślę, że najważniejszym elementem jest tutaj doświadczenie życiowe - odbieranie otoczenia przez pryzmat tego, co się przeżyło, poznało. W miarę jak uczymy się nowego to kształtuje się nasze 'ja'. Nad charakterem oraz poglądami możemy pracować, a doświadczeń życiowych nie zmienisz.

Wszystko, co widzimy, oceniamy w naszych głowach wedle tylko nam znanych schematów. Jedni będą widzieć mordercę, a inni bohatera, a jeszcze inni będą mieć ambiwalentny stosunek.

Przyznam, że film robi niemałe wrażenie i z pewnością jest materiałem na ciekawą rozmowę. "Poza tym sam pomysł wymaga nieco przymknięcia oka, nastawienia się na coś innego, a tak się składa, że widzowie są za głupi na "coś innego"." - tego nam dzisiaj brakuje. Odpowiedniego nastawienia.

Miło mi, że się ze mną zgodziłaś. Ciekaw jestem Twojej opinii odnośnie tego, co pokazano na filmie. Z uwagi na to, że dzisiaj ludzie lubią oceniać cudze opinie to zrozumiem, jeśli nie będziesz chciała napisać tego na forum.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones