Za co żyła Darby ? W ostatniej scenie widzimy,jak siedzi sobie wygodnie na tarasie jakiegoś domu(w nieznanym mieście i państwie),ogląda sobie telewizję i uśmiechnięta obserwuje rozmowę Danzela z jakimś tam dziennikarzyną. Przecież nie wygrała w totolotka ani rząd nie nagrodził jej za zdemaskowanie spisku na najwyższych szczeblach władz. Redakcja,w której pracował Danzel,raczej także nie wręczyła jej jakieś tam mega gratyfikacji pieniężnej w zamian za "oddanie sprawy na wyłączność" a musimy pamiętać,że Julia była w filmie jedynie zwykłą studentką prawa,a więc z zasady nie pachnącą groszem(wersję,że odziedziczyła po bogatym stryju obrzydliwą fortunę można chyba skreślić). Co wy na to ?
Tutaj odpowiedz mozna znaleźć w książce. Można z niej wyczytać, ze dostała duzy spadek (250000$) po ojcu.
Zresztą w scenie gdy rozmawia w klubie z koleżanką na pytanie czy ma jeszcze jakieś pieniadze odpowiada cos w stylu "tak, mam pieniądze od ojca"
Pozdrawiam :)
Świeżo po seansie potwierdzam, w rozmowie z tą koleżanką (Miranda z Seksu w Wielkim Mieście :D ) powiedziała, że ma dużo pieniędzy po tacie.