Wspaniały aktor, kolejna swietna rola. Tym razem jako lesny łobuz, ktory ostatecznie nie wytrzymuje napiecia, ktore sam zbudował. Koncowa scena walki (z trzeciej opowiesci) jest mistrzostwem. Doskonały pastisz tej kunsztownej sztuki, gdy bohaterowie zlani potem i dyszący jak smoki nie potrafia zadac sobie ciosu sparalizowani strachem. Mistrzostwo