Jeżeli ktoś pójdzie na ten film z nastawieniem, że zobaczy komedię, wyjdzie z kina zawiedziony. Moim zdaniem "Ratatuj", a właściwie "Ratatouille" bo widziałem tylko wersję oryginalną, to książkowy przykład tego jak powinna wyglądać prawdziwa bajka. Po pierwsze jest ponadczasowa, opowiada o chęci tworzenia, która drzemie w nas wszystkich. Za 20 lat historia będzie tak samo aktualna i mądra jak dzisiaj. Po drugie jest w niej logika, wszystko ma swoją przyczynę i skutek. Postacie nie są czarno białe. Mają swoje słabostki i pragnienia. Szczury wyglądają jak szczury i w ramach bajkowego świata zachowują się jak szczury. Nie przepadam za nadmiernym uczłowieczaniem zwierząt (Tym zraził mnie do siebie "Wpuszczony w kanał"). No i jest to naprawdę majstersztyk animacji. Praca "kamery", światło, faktura przedmiotów... wszystko to jest najwyższej klasy rzemiosłem. Z czystym sercem polecam, osobiście byłem zachwycony.

PS. Jedną gwiazdkę stracił u mnie za kilka zbędnych dłużyzn.