To jest bardzo subiektywna lista. Osobiście uważam, że "Wpuszczony w Kanał" to średni film. Co nie zmienia faktu, że przy scenach ze ślimakami spadałem z krzesła ze śmiechu. :)
Oto moja lista, kolejność to tylko sugestia. To po prostu 10, moim zdaniem, najlepszych, animowanych bajek.
1. Gnijąca panna młoda - za klimat i przewrotny humor
2. Ruchomy zamek Hauru - za absolutne mistrzostwo animacji i fantazję
3. Wallace i Gromit - pojawili się w kilku filmach i wszystkie rządzą, pełen absurd i odlot
4. Simpsonowie - serial, filmu jeszcze nie widziałem, za setki świetnych pomysłów i poruszane w nim niekiedy zagadnienia
5. Ratatuj - za ponadczasowość i wiarygodną fabułę (wszystko ma przyczynę i skutek) i klasę
6. Kto wrobił królika Rogera - bajki nie muszą być dla dzieci :)
7. Shrek - tylko, i wyłącznie, część pierwsza za ostrą satyrę na Disneya
8. Gdzie jest Nemo? - za podwodny świat i rybkę z amnezją
9. Król Lew - za pejzaże
10. Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków - za to, że był pierwszy

Założyciel tematu podał jedynie(nie licząc Simpsonów)twory nowoczesnej animacji?A gdzie stary,dobry rysunkowy styl?Moja lista(jak każdego zresztą:P)będzie bardzo subiektywna:
1.Miasteczko Halloween-niesamowity klimat i nawet wyczuwalny nastrój "grozy"
2.Gnijąca panna młoda-za dekadenckie przedstawienie świata oraz czarny humor
3.Piękna i bestia-niesamowicie opowiedziana historia i piękna muzyka
4.Król Lew-moim zdaniem bajka ponad czasowa:P
5.Shrek-pierwsza tego typu animacja skierowana skierowana również dla starszych i "bardziej wymagających" widzów
6.Ratatuj-za oryginalność w gąszczu wydawanej ostatnimi czasy przeciętności
7.The Simpsons-za satyrę
8.Sindbad:Legenda siedmiu mórz-niesamowita dynamika animacji,świetna muzyka i fabuła
9.Spirited Away-klimat i animację
10.Trio z Belleville-melancholijny i niesamowity nastrój przedstawionego świata.

Nie ułożyłem tej listy kierując się jakimiś kryteriami ani przyznając punkty-tak więc kolejność nie ma tutaj żadnego znaczenia.Ominąłem specjalnie seriale i inne tego typu animacje,bo na pewno nie zmieściłbym się w dziesiątce-już teraz z filmami było mi trudno:P.
Pozdrawiam

To ja tez wysuplam 10 animacji ktore najbardziej utkwily mi w pamieci co m.in. oznacza ze pozytywnie je odebralem i sa wedlug mnie warte obejrzenia ;)
- Epoka Lodowcowa
- Simpsonowie
- Shrek
- Gnijaca Panna Mloda
- Krol Lew
- Ruchomy Zamek Hauru
- Ghost In The Shell
- Gdzie jest Nemo
- Final Fantasy
- Ratatuj ostatnio widzialem ale mnie malo smieszyl, choc musze przyznac ze sama animacja byla piekna (widok paryza, dynamiczne ujecia z perspektywy szczura) Bardziej mi sie usmialem na kilkuminutowym filmie poprzedzajacym Ratatuj. O tych zielonych kosmitach :D Beka Niezla

Mimo ze mam 30 na karku to bardzo lubie filmy animowane i chetnie podepnę się pod temat :)
Oto moja lista :
1. Madagaskar - za swietny humor i niezapomniane teksty
2. Na fali (Surf's up) - za absolutnie najlepsza grafike i animacje
3. Gdzie jest Nemo - fajny humor, dobra animacja
4. Simpsonowie - najbardziej jajcarska bajka, policzek na próżnych amerykanów
5. Ratatouille
6. Dawno temu w trawie
7. Shrek 1
8. Potwory i spółka
9. Garfield
10. Uciekające kurczaki (nie zapomne jak w wojsku na pierwszej przepustce zjaralismy sie i poszlismy na tą bajke do prawie pustego kina ;)

może komuś przyda się lista :)
1. Dzielna pani Brisby
2. Wzgórze królików
3. Potwory i spółka
4. Stalowy gigant
5. Lilo i Stitch
6. Księżniczka Mononoke
7. Ciekawski George
8. Bernard i Bianca
9. Bambi 1942
10. Dzielny mały toster
11. Koralina i tajemnicze drzwi
12. Lis i pies
13. Ratatuj
14. Wallace i Gromit - Klątwa królika
15. Uciekające kurczaki
16. Toy Story
17. Iniemamocni
19. Podniebna poczta Kiki
20. Nausicaä z Doliny Wiatru
21. Dzika rodzinka
22. Straszny dom
23. Ruchomy zamek Hauru
24. Droga do Eldorado
25. Mój sąsiad Totoro
26. Shrek
27. Wielka podróż Bolka i Lolka (moja bajka z dzieciństwa)

dorzucę jeszcze świetne:
28. Miecz w kamieniu
29. Aryskotraci

Podobnie mam z rankingiem :)

1.Grobowiec Swietlików
2.Lilo&Stich
3.Epoko Lodowcowa +II
4.Simpsonowie: Wersja kinowa
5.Shrek
6.Happy Feet
7.Trio z Belleville
8.Toy Story
9.Finding Nemo
10.Potwory i wspolka
:)

1) Król Lew-za to,że tak dużo uczył i był wzruszający (ah Mufasa! XD) no i w końcu bajka z mojego dzieciństwa ;P
2) Spirited Away: W Krainie Bogów-super klimat
3) Piękna i Bestia
4) Toy Store- jedna z pierwszych i nie zapomnianych komputerówek ;)
5) Shrek
6) Gnijąca panna młoda- ładne zjęcia i fajny klimat
7) Ruchomy Zamek Hauru-końcówka troche głupia, ale i tak jakoś mi się podobało :)
8) Lilo&Stich
9) Planeta Skarbów-genialnie rysowane no i fajne ;P
10) Droga do El dorado -świetnie rysowane
Ogólnie to trudno wybrać tak 10 bajek bo tyle ich jest i to fajnych ;P
Sorki za błedy jak są
BTW- fajny temat ;)

Oto moja TOP10:

1. Piękna i Bestia
2. Król Lew
3. Gdzie jest Nemo?
4. Shrek
5. Shrek 2
6. Toy Story
7. Toy Stroy 2
8. Shrek Trzeci
9. Pocahontas
10. Madagascar

pozdro:)

Co się porobiło. Ile macie lat (większość z Was)? Przecież podajecie same animacje sprzed roku, sprzed dwóch, same Nema, Shreki, Płoty, Madagaskary. Gdzie tutaj Piękna i Bestia? Gdzie Śpiąca Królewna? Gdzie Król Lew? Gdzie Mała syrenka? Gdzie Pinokio? JAk chcecie tworzyć takie listy to najpierw zaliczcie nieco klasyków z lat 50-tych, 60-tych itp., zobaczyć co to znaczy, że bajka miała "duszę".

Patrz na moje bajki..tam jest "Piękna i Bestoa", "Król Lew", a to, że nie przepadasz za ostatnimi animacjami, tzn. komputerowymi, to nie znaczy, że są one słabe...

albo, że nie mają "duszy"...

Masz całkowitą racje. Same nowości, nic wiele lat wstecz, odeszły w zapomnienie?

u mnie na pierwszym miejscu zdecydowanie
1.Mulan(ahh wspomnienia z dzieciństwa)
2.Król Lew
3.Toy Story
4.Shrek
... troche tego tam jest ale nie chce mi sie wymieniac

oczywiscie te wszystkie nowe bajki jak skok przez plot, roboty itd tez sa fajne ale jednak klasyki to klasyki :) smerfy, gumisie, kubus puchatek to byly bajki :)

.Filmy Disneya to klasyka ale nie mozna tego porównywac z Japonskimi Arcydziełami,bo chyba kazdy sie zgodzi,ze w Azjii powstaja najlepsze filmy animowane jak Spirited Away: W Krainie Bogów,Mononoke-hime,Hotaru no haka,czy tez Grobowiec Swietlików.
Wiekszosc z was wymienia komputerowe animacje,Które smiesza(może czasami łza sie uroni)ale Bajki Japonskie to jest Magia.I nie mówie tu o Dragon Bullach czy pokemonach tylko naprawde ambitnych filmach.Animacje Europejskie tylko bawią(poza kilkoma wyjątkami -jak Trio z Bellevile)ale Azjatyckiego bawią,Szokują,Zmuszają człowieka do przemyśleń.
Wiec Króla Lwa nie mozna Porównywac z Grobowcem Świetlików bo niby to jest ten sam gatunek,Ale przy królu Lwie płaczesz w wieku 9 lat a w przypadku Grobowca Swietlików płaczesz w wieku 25 lat.
I na tym polega róznica.Europa i USA nigdy nie bedą na takim poziomie jak Azjatyckie filmy rysunkowe.

@Leslyxx: Jakby to powiedzieć... I masz racje, i jej nie masz ;) Wydawać się bowiem może, że mylisz medium
z gatunkiem. Wyraźnie widać to w przypadku Hotaru no Haka - to dramat. Piekny film wykonany w technice
animacji, ale z bajką ma on szalenie mało wspólnego. Co więcej - film ten mógłby z powodzeniem być
zrealizowany jako film aktorski. Realistyczna konwencja sprawia, że w zasadzie nie sposób dostrzec tam
szczególnego uzasadnienia formalnego dla zastosowania tego medium (animacji). Są inne tego powody -
produkcja takiej animacji była w Japonii tańsza (także dzięki efektownej i charakterystycznej stylistycznie acz
taniej w realizacji technologii) niż wysokobudżetowa wojenna produkcja aktorska kręcona w scenografii
plenerowej. Owszem - twórcy japońscy stworzyli spory zbiór przepieknych filmów animowanych. Zwykle
odbiegają one i gatunkowo i tematycznie od tych realizowanych na Zachodzie. Nas, ludzi Zachodu, niezwykle
to fascynuje - zestawienie graficznie wysmakowanej prostoty i oszczednosci srodkow wyrazu (choc bywaja i
barokowo rozbuchane animacje z kraju kwitnacej wisni) z jakze odlegla naszym kregom kulturowym poetyka.
Podobnie fascunujący dla Azjatów jest styl zachodu.
Akurat przykład z Królem lewem wydaje mi się wyjątkowo nietrafiony. Ten czerpiący z szekspirowskiej
tragedii film familijny przenosi poważne treści i stawia doniosłe problemy, a fakt, ze potrafi przedstawić je w
sposób przystępny dla 9-latka (co jest sztuką samą w sobie) nie czyni go mniej wzruszającym dla wrażliwych
"osobników" w wieku znacznie, znacznie dojrzalszym (starszych także od owych 25-latków) jedoczenie w
pelni wykorzystując szeroki wachlarz możliwości jakie daje medium :-)
Pozdrawiam.

To chyba tez zalezy od nastroju czy ma sie ochote na cos strasznie klimatowego ze wschodu czy cos luznego i pouczajacego z zachodu ;)

Ja wychowałam się na bajkach Disney'a:
Kolejność nie ma znaczenia, wymieniam dziesięć animacji, które odcisnęły na mnie równie wielkie piętno, niezależnie od tego, czy oglądałam je w na video w wieku sześciu lat (mieliśmy jako jedni z pierwszych w bloku, he he), czy parę dni temu w kinie.

1. 101 Dalmatyńczyków (nie pamiętam, ile razy to w dzieciństwie oglądałam)
2. Miecz dla króla (ten wychudzony wilk chcący pożreć małego Artura był moją ulubioną postacią)
3. Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków
4. Alicja w Krainie Czarów
5. Pinokio
6. Kubuś Puchatek (z miłości do Kłapouchego...)
7. Ratatuj (zakochałam się...)
8. Trio z Belleville (niezwykły klimat)
9. Dobrynia nikitin i Zmiej Gorynicz (rosyjska współczesna animacja, bardzo polecam, klasyczna kreska i postmodernistyczny humor, zdaje się, że będzie to można obejrzeć na festiwalu filmów rosyjskich, jak ktoś rosyjski umie, to mam na płycie)
10. Epoka Lodowcowa (ze względu na Scrata szczególnie)

Dziesięć filmów to trochę mało, jeszcze by się parę znalazło.

KRÓL LEW NAJLEPSZA BAJKA WSZECHCZASÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

1. Wysłannicy królestwa mlecznych ząbków
Franklin

2. Opowieści starego Misia



(a nie żądne wasze pierdoły!)
(To prawdziwe bajki!)

To sa inne bajki, raczej w stylu dobranocek, temat jest raczej o tych z innej kategorii...
Jak chcesz mieć pożądne bajki to powinieneś wymienić muminki!:D

Jak można w ogóle porównywać anime do zachodnich filmów animowanych. Japońskie bajki dla dzieci są skrajnie debilne, żeby nie napisać prymitywne i schematyczne (zwłaszcza serie OAV). A filmy Disney'a (Pixara), czy Dreamworks, to właśnie filmy dla dzieci. Natomiast anime rozpiętość gatunkową, tematyczną i wiekową ma olbrzymią - takie anime jak Akira, czy Ghost in the Shell, to produkcje przeznaczone dla dorosłych filmów. Anime i manga (komiks), to w Japonii normalne środki wyrazu - u nas dorośli rzadko sięgają po komiksy (a już na pewno nie na skalę masową), ponadto oglądanie filmów animowanych, czy czytanie komiksów spotyka się co najwyżej z politowaniem. Jesteśmy w innym kręgu kulturowym. W Japonii natomiast manga i anime znajdują się w głównym nurcie wyrazu artystycznego. Niemniej porównania bezpośrednie nie mają sensu, tym bardziej, że co druga manga (lub anime) nadawałaby się spokojnie do wysłania jej twórców za kratki za pedofilię.

Bajki japońskie to nie manga tylko anime...

1 piękna i bestia
2 śpiąca królewna
3 mała syrenka
4 spirited away
5 shrek
6 toy story
7 potwory i spółka
8 trio z belleville
9 gnijąca panna młoda
10 madagaskar

najchetniej wymienilabym cala disneyowska klasyke

Dokładnie Disney to piękna klasyka :)

Król Lew, Zakochany kundel, Shrek, Rybki z Ferajny, Mała syrenka, Mustang z Dzikiej Doliny, Pocahontas (tylko jedynka - część druga spsuła mi bajkę), Kopciuszek (też jedynka), Gdzie jest Nemo, itd. Kolejność nie ma większego znaczenia.

no i jeszcze Epoka Lodowcowa :))

Nie wiem czy koledzy zauważyli, ale jest wyraźnie napisane, że chodzi o Bajki. Dlatego nie wiem, z jakiej racji są tu podawane tytuły anime. Przecież jest to zupełnie inny gatunek :). Ale gdyby można było dodawać anime to moja lista wyglądałaby następująco (oczywiście kolejność nie ma znaczenia):
1. Spirited Away - w krainie bogów
2. Akira
3. Ruchomy zamek Hauru
4. Księzniczka mononoke
5. Mój sąsiad Totoro
6. Nausica z doliny wiatru
7. Laputa zamek w chmurach
8. Król Lew
9. Guliwer (nie wiem z którego roku to jest, ale występuje tam aktor przypominający Christophera Lamberta xD)
10. Kaczor Daffy - fantastyczna wyspa

A bez Anime tak:
1. Król Lew
2. Kaczor Daffy - fantastyczna wyspa
3. Guliwer (ten co wyżej - ale mam 2 wydania równie stare tylko, że jedno jest od Disneya <staaare>, a w drugim, guliwer nie jest postacią animowaną <żywy aktor - ten Christopher Lambert :D> tylko liliputki są animowane)
4. Dzwonnik z Notre Dame
5. Alladyn (widziałem tylko po niemiecku, ale i tak było świetne)
6. Gdzie jest Nemo?
7. Shrek
8. Pocahontas
9. Toy Story
10. Kubuś Puchatek (na ten film składają się 4 krótsze filmy)

No to tak wyglądałaby moja lista :D.
Pozdrawiam fanów Bajek i Anime ;)

Ależ Spirited Away to tzw. "bajka" pełną gębą :) Nie na darmo Miyazaki bywa nazywany japońskim
Disneyem :) Określenie Anime w przypadku filmów MIyazakiego to raczej odniesienie do estetyki, stylu
animacji, a nie oddzielnego gatunku. Unikalny styl narracji kojarzący się z kulturą i emocjonalnoscia orientu
to rzeczywiście znak rozpoznawczy, ale jak wiadomo "bajki" opowiada sie na rozne sposoby na calym
swiecie. Co do Akiry to mozna by dyskutowac - to jednak nieco inna para kaloszy - rasowy film science-
fiction, ale w szerszym i potocznym pojęciu "bajki" jako filmu animowanego także się mieści.

(1) Mój brat niedźwiedź
(2) Mustang z dzikiej doliny
(3) Shrek 1
(4) Epoka lodowcowa 1
(5) Ratatuj
(6) Gnijąca panna młoda
(7) Król lew 2
(8) Tarzan
(9) Mulan
(10) Auta

Widze, że kolega dobrze się zna na bajkach :P. Heh. Może i masz racje, może i są to bajki, ale tak, czy siak dla mnie jest to Anime - dobre anime ;). Jeżeli kolege zdenerwowałem, czy coś to przepraszam bardzo :). Pozdrawiam i dziękuje za wyjaśnienie.

Hehe - nie zauważyłem powodów do zdenerwowania :) Chciałem tylko uściślić pewne kwestie. Poza tym
wcale nie podwżałem przynależności filmów Miyazakiego do kategorii anime :) Stwierdziłem jedynie, że film
anime także może być (i bywa - tak jak w tym przypadku) "bajką". Pozdrawiam :)

Nie pisałem bo szczerze nie wiedziałem co napisać. Myśle, że kolega się myli. Anime to film animowany, ale nie bajka. Nie bez powodu znajdują się w osobnych działach. Mamy western, sensacyjny film, komedie i osobno anime oraz bajkę. A co do Miyazakiego. Myślę, że jest nazywany "japońskim Disneyem" (ja czytałem że "Bogiem Anime", ale to szczegół :P) z powodu fabuły, przesłania i faktu, że "kręci" filmy familijne czy cuś (nie wiem czy też o to koledze chodziło czy raczej o animacje zbliżoną do disneyowskiej). Ogólnie to uważam i będę uważać iż anime to nie bajka a bajka to nie anime :)
Pozdrawiam.
P.S
Dzisiaj byłem na Ratatuju. Świetny filmik. Zabawny, piękna animacja itp. itd. :). Jedynym minusem jest to ze wpuszczają na ten film dzieci xD. Hehe. Siedziałem w 3 rzędzie od końca, a dwa rzędy za mna były zarezerwowane dla prawdopodobnie pierwszoklasistów. Dzięki jednemu z nich wiedziałem na przód co będzie bo widocznie widział juz to i cały czas opowiadał ziomkowi akcje z 3min wyprzedzeniem. Hehe. Ale byłem zły :D.

Drogi Tomku :) To o czym piszesz ("Mamy western, sensacyjny film, komedie i osobno anime oraz bajkę")
potwierdza słuszność moich twierdzeń. Mieszasz gatunek z medium, nomenklaturę fachową z
określeniami potocznymi. Pomijasz niuanse (dany film moze jednoczesnie nalezec do wielu gatunkow i to
niezaleznie od medium, a konczowy efekt mozna potocznie nazwac bajka). W takim chaosie pojeciowym
nie sposób wprowadzić jakiejkolwiek systematyki.

Miyazaki moze byc jednczesnie i Bogiem Anime i Japonskim Disneyem (tak jak Pedro Almodovar nazywany
zarówno Bunuelem w stylu punk i Andy Warholem z La Manczy, albo Jean-Michel Basquiat nazywany Jimim
Hendrixem świata sztuki i czarnym VanGogh'iem). Bajka to potoczne określenie filmu animowanego. Mówi
się też czasem bajka mając na myśli baśń. Dalczego tak zaczęto określać film animowany. Otóż dlatego,
że często przyjmował strukturę i pewne cechy charakterystyczne bajki lub właśnie baśni: często w tonie
zartobliwym (ale nie zawsze) przekazuje wazne tresci (czasem zawoalowane w formie alegorii) i niesie
wyraźny morał. Bawi ucząc, uczy bawiąc. Czesto wzrusza. Czesto bohaterami sa zwierzeta lub
fantastyczne stwory.
Cechy te posiada także wiele filmow Miyazakiego (smiem stwierdzic ze zdecydowana wiekszosc o ile nie
wszystkie). To pozwala nazywac je bajką. Sa to tez z reguly filmy przygodowe, fantasy. Bywa ze zawieraja
elementy Science Fiction. Wiele ma wyrazne cechy komediowe. Praktycznie wszystkie to filmy familijne.
Jednoczesnie wszystkie posiadaja wyrazne cechy przez widza zachodniego identyfikowane jako
charakterystyczne dla animacji japonskiej (to szeroka definicja anime - japonski film animowany).
To tyle.
--
Co do Ratatuja (bajki w potocznym rozumieniu tego slowa, ale z pewnoscia nie anime, choc film to
przygodowy z elemetami komedii i fantasy z morałem, a nawet kilkoma ;) ) - ciesze sie ze miales okazje
go zobaczyc i ze Ci sie podobal. Jesli chodzi o dzieci mialem podobne doswiadczenia na seansie -
szczegolnie te najmlodsze niewiele rozumialy (z dosc zasuplanej, wielowatkowej fabuly i dosc "dorosłych"
wątków jak testy DNA, nieślubne dziecko, romans, nazewnictwo secjalistyczne w kuchni). Niektore
sekwencje scen je z powodu niezrozumienia nudzily, inne przerazaly (strzelanina, martwe szczury w
pułapkach). Jak zwykle polecam oryginalna wersje jezykowa ;)

Widzę, że nie wygram z kolegą. Może w końcu dowiem się jak kolega ma na imię (a może koleżanka :D). Kolega używa bardzo rozbudowanych zdań i kuriozalnych wyrazów. Domyślam się ze nie masz 15 lat. Myślę, że ok 23- 25. Zgadza się? :D. Wiem że odbiegam od tematu, ale bardzo mnie zaskoczyłeś swoimi poglądami i tymi szczegółowymi wyjaśnieniami. Pozdrawiam Cię serdecznie.
P.S
Nadal nie zmieniłem poglądów co do Anime i Bajki xD (hehe)

1. Gnijąca Panna Młoda
2. Spirited Away
3. Król Lew
4. Piękna i Bestia
5. Shrek
6. Toy Story
7. Kubuś Puchatek
8. Gdzie jest Nemo?
9. Mulan
10. Dzwonnik z Notre Dame

1.Ratatuj
2.Król lew
3.Shrek
4.Epoka lodowcowa
5.wpuszczony w kanał
6.Król lew 2
7.Shrek 3
8.Shrek 2
9.Toy story
10.Gdzie jest Nemo?

1.Król Lew
2.Shrek
3.Gdzie jest Nemo?
4.Shrek Trzeci
5.Asterix Gal
6.Epoka lodowcowa
7.12 Prac Asterixa
8.Shrek 2
9.Simpsonowie
10.Madagascar

CCP napisał "Co się porobiło. Ile macie lat (większość z Was)? Przecież podajecie same animacje sprzed roku, sprzed dwóch, same Nema, Shreki, Płoty, Madagaskary. Gdzie tutaj Piękna i Bestia? Gdzie Śpiąca Królewna? Gdzie Król Lew? Gdzie Mała syrenka? Gdzie Pinokio? JAk chcecie tworzyć takie listy to najpierw zaliczcie nieco klasyków z lat 50-tych, 60-tych itp., zobaczyć co to znaczy, że bajka miała duszę".

A ja zapytam- gdzie w temacie posta pisze, że muszą to być bajki z lat 50-tych, 60-tych ??? "Twórzcie własne" więc każdy podaje te, które mu się podobały. I po co beznadziejne pytanie "ile macie lat?" ?? Ehhh...

Nie oglądałam zbyt wielu bajek ale oto moje typy:
1. Madagaskar jakis fajny sie wydawal
2. Król Lew - absolutnie doskonały w każdym calu, kocham i placze z tych scen
3. Szeregowiec Dolot nie wiem czemu ale bardzo lubię
4. Planeta Skarbów piekny a tak mało znany
5. Droga do El Dorado ujął mnie czymś po prostu
6. Epoka lodowcowa - gdy sid rzuca melonem to placze ze smiechu
7. Toy story -stare dobre
8. Mulan - starsznie fajny i pouczający film
9. Potwory i społka - w sumie fajnu ot tak
10. Alicja w krainie czarów - stary dobry

Nie oglądałąm ratatuj ani gnijącej panny młode, ale obiecuje ze nadrobie
:P

No cóż. Pewnie będę oryginalny i niezrozumiały w swojej ocenie. Ale mam już swoje lata i jestem wielkim fanem klasycznych animacji disneya.
Tak więc
1. Dzwonnik z Notre Dame (niesamowity klimat, przepiękna muzyka Alana Menkena, Piosenka "Modlitwa Esmeraldy" w wykonaniu Ania Śmigielskiej - nie do przebicia - poza tym najcenniejsza bajka w mojej kolekcji - sprowadzona z Holandii z polskim dubbingiem - w Polsce jeszcze nie było premiery na dvd - wstyd na całego)
2. Herkules - ze względu na niedościgniony humor - mistrzowska postać Hadesa i jego dwóch przygłupów. Piękna Meg - moim skromnym zdaniem numero uno wśród Pań Disneya. Najczęściej oglądana przeze mnie bajka. Obecnie oglądam z czeskim dubbingiem - rewelacja :))
3. Piękna i Bestia (Mistrzostwo animacji i uczta dla ucha zaserwowana przez Menkena - czy wiecie, że tylko przez 5 minut filmu nie słychać żadnej muzyki)
4. Mała Syrenka - Arielka to moja pierwsza miłość - bez komentarza :)
5. Zakochany Kundel - Uno - za to, że był pierwszym w historii kina szerokoekranowym pełnometrażowym filmem animowanym. Due - wielki sentyment - kultowa scena Trampa i Lady ze spagetti. Jako mały chłopak zawsze marzyłem żeby coś podobnego przeżyć:))
6. Król Lew. Magiczny, piękny, cudo
7.Dumbo. Nigdy nie zapomnę sceny początkowej, w której klucz bocianów zmierza na Florydę, z zawiniątkami w dziobach. Bajka o dużym ładunku emocjonalnym. Pierwsza bajka, na której płakałem. No i ta psychodeliczna sekwencja z różowymi słoniami.
8. 101 Dalmatyńczyków. Zatrzymajcie sobie finałową scenę i policzcie wszystkie psiaki (o ile zdołacie) brawo dla rysowników. fajna zabawa. jak wam wyjdzie równe 101 to stawiam dobre piwo :D
9. Aryskotraci. Szkoda, że tak mało znany, bo naprawdę jest piękny. No i pierwsza animacja po śmierci Disneya. Mała zagadka - Czy wiecie kto powiedział "Dawniej dziewczęta rumieniły się, gdy się wstydziły. Dziś wstydzą się, gdy się rumienią" ?. Ten niesamowity facet zaśpiewał tytułową piosenkę do Arystokratów chociaż miał wówczas osiemdziesiąt dwa lata i praktycznie już nie śpiewał. A zgodził się ją nagrać z szacunku dla zmarłego Walta. Nota bene zaśpiewał tak dobrze, że nagrania nie trzeba było powtarzać. Rzecz ostatnia - kocham te dwie zwariowane gęsi
10. Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków. Od tego się wszystko zaczęło. Poza tym nieśmiertelny tekst, który wiele z naszych kochanych dam powtarza rankiem w łazience: "Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie?" :)

Pozdrawiam wszystkich, którzy kochają klasyczne animacje. Przepraszam, że nie napisałem nic o bajkach w 3D i animacjach ze stajni DW (choć w tym przypadku to zrozumiałe :) Nie jest to spowodowane tym, że nie zasługują na uwagę i miano kultowych, ale w moim sercu pozostanie magiczny, klasyczny i niepowtarzalny Disney

1. Spirited Away: W Krainie Bogów
2. Ruchomy zamek Hauru
3. Gdzie jest Nemo?
4. Ekspres polarny
5. Kurczak Mały
6. Shrek 1, 2, 3
7. Dinozaur
8. Kubuś Puchatek i przyjaciele (ogólnie)
9. Wyspa skarbów oraz Asterix i Obelix (ogólnie)
10.Nowe szaty króla

Chodzi o pana: Maurice Chevalier
Chodź kojarzę go bardziej z filmu "Gigi"

1. Ratatouille [10]
2. WALL.E [10]
3. Madagskar [9]
3. Bee Movie [9]
3. The Simpsons Movie [9]
5. Ice Age [9]
5. Kung Fu Panda [8]

Jest jeszcze wiele filmów animowanych, które mi się podobają. Jednak jest tylko pierwsza piątka(a raczej siódemka ^^).

1.: Opowieść wigilijna Myszki Miki. - kocham tą bajkę... Wspaniałe połączenie powieści Dickensa z postaciami Disneya...

2.: Pinokio - no po prostu super animacja i takie sympatyczne dla oka.

3.: Alicja w krainie czarów - świetna bajka.

4.: Król Lew - chyba nie muszę mówić. ; D

5.: Epoka Lodowcowa. I i II - hehe...Diego i Sid wymiatają. ^^

6.: Księga Dżungli. - "To robimy coś?" Bajka z dzieciństwa

7.: Wszystkie odcinki Toma I Jerry'ego. - co prawda to nie film, ale kicia i myszka są bardzo ładną bajką.

8.: Mój brat niedźwiedź. - wzruszające. ; D

9.: Wszyściuteńkie filmy z myszką Miki - Nawet te stare są sympatyczne. :D

10.: Madagaskar. - no o tym to już nie wspomnę, hehe. Animacja świetna, dźwięk też. Ryki Alexa po prostu powalają, a na tekst: "W Sopocie!" to myślałam, że spadnę z krzesła ;D

Warto dodać, że yte wszystkie animacje na górze są u mnie w tej samej linii. Lubię je wszystkie tak samo, ale Opowieść Wigilijna jednak przebija. ; ))

1. Krol lew (mimo ze mam juz 19 lat z checia obejrzalbym bym te bajke)
2. Piekna i bestia (bajka z dawnego dziecinstwa, zostala w pamieci)
3. Herkules (nie zapomne przezycia kiedy bylem na tym w kinie)
4. Kubus puchatek
5. Muminki
6. kacze opowiesci

1. Alicja w krainie czarów- zarówno bajka jak i film, to coś co w dzieciństwie oglądałam na okrągło
2. Mała Syrenka- za Ariel, dzięki której uwierzyłam w syreny
3. Piękna i Bestia- za piękną złotą suknię Belli
4. Król Lew- za Rafiki'ego i za wzruszające sceny
5. Shrek 1- za to, że te teksty zawsze mnie śmieszą i że umię je na pamięć
6. Potwory i Spółka- za malutką Bu i jej cudowny głosik gdy mówiła "Kotek"
7. Gnijąca panna młoda- za czarny humor nie tylko dla dzieci
8. Happy Feet- ale w wersji anglojęzycznej
9. Gdzie jest Nemo?- za Doris i jej brak pamięci krótkotrwałej
10. Alladyn- za lampę z niebieskim Dżinem, którą nadal trzymam pod łóżkiem.

1.Król lew - moja miłość z dzieciństwa :)
2.Shrek - ale tylko i wyłącznie pierwsza część, za humor i za Osła
3.Mustang z Dzikiej Doliny - pięknie opowiedziana historia konia, o przepraszam- mustanga, cudowna muzyka
4.Tarzan
5.Ratatuj - oryginalny pomysł
6.Simpsonowie - za humor i Homera :D
7.Tom&Jerry:Wielka ucieczka - chociaż znacznie bardziej lubiłam pojedyncze odcinki niż ten jeden film
8.Wszystkie psy idą do nieba
9.Madagascar
10.Epoka lodowcowa

kolejność przypadkowa, oprócz pierwszych trzech miejsc.