Zgadzam się z tym co niektórzy zarzucają tej animacji, że brak jej takiej ilości humoru jak w Shreku i innych tego typu dziełach których głównym przesłaniem jest śmieszyć. No właśnie, to jest główny i czasem jedyny atut dzisiejszych bajek. Tymczasem Ratatuj skupia się na czymś innym. Ta bajka uczy, pokazuje nam że jeśli się czegoś naprawdę pragnie to to się spełni jeśli się będzie wytrwale dążyło do celu. Bo tutaj historia jest najważniejsza i ona urzeka od pierwszych minut. Szczurek którego pasją jest gotowanie ale nie znajduje zrozumienia wśród rodziny. Wydawało by się że nie ma szans na to by spełnił swe marzenia a jednak dzięki uporowi i prawdziwej pasji udaje mu się osiągnąć cel. Mi na końcu dosłownie zakręciła się łezka w oku. Muzyka również bardzo dobrze dopasowana. Animacja tradycyjnie doskonała jak to u Pixara. Na prawdę warto obejrzeć, bo po prostu przyjemnie się to ogląda. A że nie ma tu tyle humoru co w innych produkcjach? Mi akurat to wcale nie przeszkadzało.