Już czytając kiedyś książkę nie lubiłam Maxima, a po obejrzeniu tej wersji filmu znów się w tym utwierdziłam. Jak już napisano na forum facet nie powinien bezkarnie ujść sprawiedliwości a młoda żona nie powinna go tak ślepo kochać mimo wszystko.
Może przed wojną kiedy powstała ta historia było to bardziej akceptowane zakończenie ale teraz to bardzo razi.