Według mnie, aktorzy są bardzo dobrze dobrani. Rachel McAdams w niczym nie przypominała mi Reginy George z Wrednych dziewczyn, dobrze się spisała w roli osoby dotkniętej szantażem terrorysty, Cillian Murphy jest zabójczo przystojny:) świetnie zagrał dwulicowego człowieka, z jednej strony czarujący facet, z drugiej najgorszy człowiek, jakiego chyba można spotkać w życiu.
Theresa Press-Marx i Robert Pine w roli państwa Taylor. Co za ludzie;) śmieszni, ale wredni.
Denerwuje mnie tylko ta babka blondynka, w dodatkach na DVD cały czas się wygłupia.