Wes nie nakrecil Draculi 2000 dla twej informacji. hehe, a poza tym on byl tylko producentem i nic wiecej nie mial wspolnego. przy "przekletej" wszystko schrzanil K. Williamson, bo to on wpadl na napisanie takiego blahego scenariusza. niestety ten scenariusz byl taki ze nie dalo sie go juz lepiej nakrecic. no coz...

Nigdy stary nie wspomniałem,ze to Wes go nakrecil:) a ty nie powiedziales mi nic czego bym nie mogl wyczytac na filmwebie,zreszta pewnie stad wiesz kto napisal scenariusz:) mi chodzilo jedynie,ze czegokolwiek sie teraz dotknie ten facet jest od lat kaszana...Pozdro:)

Aha i tak po dluzszym namysleniu stary powiem ci tylko jedno...malo wiesz o kinie ogolnie...producent w filmach "studyjnych" bo napewno nie jest to film "kolektywny" ani "autorski" to wlasnie producent ma wiecej do powiedzenia niz sam rezyser...tylko 5% rezyserow kina holywoodzkiego ma wplyw na ksztalt filmu...reszta rezyserow to rzemieslnicy...drą sie cięcie i to wszystko...producent ksztaltuje rzeczywisty KONIEC filmu...gdybys wiecej czytal,a mniej ogladal to moze wyszedlbys lepiej :) pozdrawiam i zapraszam do lektur:D

Z kąd wziąłeś te dane że 5% rezyserow kina holywoodzkiego ma wplyw na ksztalt filmu? bardzo ciekawe i prosze o odpowiedź wszystkowiedzącego

z tego,ze studiuje filmoznawstwo w krakowie...wykladowca z tytulem profesora habilitowanego to powiedzial...a zagadnienia ksiazkowe mam w spisie daj Yasiu:D maila to Ci przesle hahaha

ojej... straszne... wes cie nie przestraszy? malo wiem o filmie? jestem fanem horroru i nie obchodzi mnie, kto ma większy wpływ w filmie... ja po prostu lubie oglądać film, lubię znać na pamięć twórców danego filmu, ale nie wgłębiam się dalej... to nie znaczy, że nie znam sie na filmie. a widze, ze kieruje tobą pycha... szkoda ze nie mam takich informacji, ale nie obchodzi mnie co ty gadasz zreszta... studiuj filmoznawstwo w krakowie, twoja sprawa, niech ci to wyjdzie na dobre... ja nie studiuje bo za mlody jestem...

Kto ci powiedzial ze Wes krecil Dracule 2000 ? Chopie nie wiesz co piszesz...

chłopie a kto powiedzial,ze krecil...czytaj pokoleji,a potem gadaj...jak z dziecmi,czepiaja sie wszystkiego:D

Wes nigdy nie straszyl - robil filmy ciekawe ale zeby one straszyly :/
a Red Eye mi sie nawet podobal - jako sensacyjka i nic wiecej

strasznie sie wynudzilem na tym filmie... szkoda kasy jak dla mnie...

A czym niby miał być? Super ambitnym lub może wysokobudżetowym produktem? Film jest sensacją,ze świetnym podłożem psychologicznym,znakomitą grą aktorów i czego tu chcieć więcej?!

habilitowanego może mieć jedynie doktora, chyba że chodzi Ci o tytuł Profesor Doktor Habilitowany.

Przecież Red Eye nie ma wcale straszyć to poprawnie nakręcony thiller i tyle. W zasadzie to nawet thiller polityczny, w którym psychologia jest ciekawsza od polityki.