Jedyną właściwie poważną wadą starszych filmów dokumentalnych jest kwestia, okołofilmowa na szczęście, pomijania informacji o wykorzystanej w danym filmie muzyce. Nie inaczej jest i tu - muzyka na początku i na końcu, ale kto, co i kiedy - tego już nie wiadomo. Ogólnie pachnie mi to Bachem, ale może, na skutek kataru uszu, się mylę ? Dlatego też pytanie ma: wie ktoś czyja to muzyka ?