Wydaje mi się, że wymowę filmu zmienia fakt, iż kilka miesięcy po premierze wybuchła II
wojna światowa. Bezmyślne strzelanie zblazowanego towarzystwa, zatrzaśniętego w tytułowych
regułach gry, nabiera nowego znaczenia, gdy wie się o nadciągających, piekielnych czasach.
Zabawianie się na śmierć, farsa, pustka, próżność i zaślepienie bohaterów, beztroska i głupota,
atmosfera wiecznego karnawału tuż przed końcem świata razi w szczególny sposób...