A mama mówiła nierób nic na siłę... Nigdy nie zrozumiem fenomenu tego filmu, kto tu kiedyś pisał że jest kultowy dla ówczesnego pokolenia, może i to jest prawdą. Najdłuższa godzina w życiu....
Jedyną sensowna wypowiedź dotycząca kultowosci tego filmu. Uważam że film jest dobry, ale ja bym to kultowym nie nazwał. Może był kultowy w 80 roku:)
Ciekawe podejście. Z tym "kultowy dla tamtego pokolenia" to bym się nie zgodził. Owszem urodziłem się za komuny ale jako małe dziecko nie wiele z niej pamiętam a oglądałem film jako 20latek i co ciekawe to nie miałem pojęcia, że są tam jakieś aluzje do systemu komunistycznego. Naśmiałem się nieźle ale dopiero za 2gim i 3cim razem choć i za pierwszym był to dość śmieszny film, tyle że wielu smaczków wtedy nie dostrzegłem. Trzeba pamiętać, że wiele scen jest improwizowanych i granych przez naturszczyków jak i ludzi z łapanki i samo to jak to wypada oraz rozumiejąc ten kontekst jest naprawdę zabawnie. Po za tym Rejs przedstawia humor inteligencki, absurdalny i subtelny, coś jak Hiway, jeżeli chodzi o nowsze produkcje i nie każdego śmieszy ten typ humoru co jest absolutnie zrozumiałe. Film zapewne jest bardzo oryginalny i choćby dlatego warto go choć raz zobaczyć.