Dziwi mnie to sprawa. Nie chcę tu obniżać wartości filmów z TOP 10, ale ten film bije na głowę chociażby Forrest Gumpa, a także od kilku innych jest lepszy. Wyjaśni mi to ktoś?
Niestety film ma wielu antyfanów, wystarczy że poczytasz tematy ponizej. Mi się ten film podobał ogólnie, ale niestety muszę przyznac że niektóre argumenty antyfanów popieram np że jest mało realistyczny (normalnie lekarz ci tak lajtowo nie przepisze psychotropów, a narkoman który widzi że coś mu sie robi z ręką, ładuje gdzie indziej). Można by doszukać się jeszcze paru niedociągnięć i wad, jednak moim zdaniem gra Ellen, doskonała muzyka i śliczna buzia Jareda przewyższają owe wady;) każdy zwraca w filmie uwage na coś innego, inni może uważają że wady są bardziej wyraziste i maskują przez to zalety. Tak czy siak film jest w pierwszej 30 (?) więc pewnie większości osób jednak się podobał, moim zdaniem jest to dość dobra pozycja. Pozdrawiam
Hej. Należy wziąć poprawkę, że akcja dzieje się w Ameryce, a tam lekarze chętniej przepisują prochy niż w Polsce. Np. legalne sa tam amfetaminy jako środki odchudzające (i w ten sposób załatwiła się Sara), garściami też wypisuje się leki przeciwdepresyjne i nasenne, nawet gdy problem leży gdzie indziej (np. w nieszczęśliwym małżeństwie). Co do chorej ręki: niektóre narkotyki niezwykle podnoszą odporność na ból, tak że człowiek może nie czuć bólu lub ledwie go zauważać tak, jakby to dotyczyło kogoś innego. Motyw gościa, który szpikuje się prochami i nie czuje, jak gnije mu ręka, zdarzyło mi się też spotkać w pewnej książce (nie pamiętam tytułu).
Co do zalet filmu: świetna muzyka, zdjęcia, niepowtarzalny klimat... Pozdrawiam
Narkomana waląca dwa razy w to samo miejsce NIE MA, to bardzo tandetna manipulacja reżysera robiąca za straszak. Wklep sobie "krokodil" na YT, nawet tacy debile zmieniają miejsca kłucia.
Racja. Sądzę jednak, że nie jest to świadoma manipulacja, a raczej niedopatrzenie reżysera. Pozdrawiam