Ulubiony film ludzi, których argumentem jest "niespodobał Ci się, bo go niezrozumiałeś, on ma głębię"
Film nie był zły, ale naprawdę, dupy nie urywa
Bajeczka dla gimnazjum, obłuda i błędy w każdej scenie. Na plus tylko muzyka, ale to nie powód dla którego oglądam filmy.
Ten film nie jest zły, ale panujący w nim klimat budowania współczucia dla narkomanów jest zdecydowaną wadą.
Statystycznie rzecz biorąc to jeśli często słyszysz "niespodobał Ci się, bo go niezrozumiałeś, on ma głębię" to może jest w tym prawda...
Pozwolę sobie na odmienne zdanie, gdyż "statystycznie" kiedy słyszę właśnie ten fragment o głębi to w większości przypadków jest spowodowane wypromowaniem filmu przez takie portale jak np. kwejk , albo ogólnej opinii, która być może wyszła od jednej osoby a przez resztę jest powtarzana - rzadko kiedy dostanę argument na głębie filmu, no, może oprócz "wspaniałej gry aktorskiej"