W trakcie oglądania nie trzeba myśleć, reżyser nas wyręcza, czarno na białym, wielkie dzieuo.

Właśnie że nie powinno się za bardzo myśleć na tym filmie, bo używanie mózgu podczas seansu może jedynie pogrążyć tą produkcje, ponieważ wtedy wyłapujemy luki w fabule

Skoro Ty nie myślisz podczas oglądania seansów ,tylko wlepiasz te swoje patrzały w ekran to wcale się nie dziwię ,że ''Forrest Gump'' ma u Ciebie 1 :) I nie mam z tym żadnego problemu ,uwierz mi. Po prostu mnie to nieźle bawi.

czy ty czytasz ze zrozumieniem? ważnie napisałem ''nie powinno się za bardzo myśleć na tym filmie (Requiem dla snu)'' Poza tym Forest Gump jaki i ta produkcja są to filmy proste, które podają wszystko widzowi na talerzu

Nie chłopczyku. Czytam jak najbardziej ze zrozumieniem. Wiem co napisałeś. Potraktowałem Cię ironicznie po prostu i tyle :) Z kimś takim nie ma sensu po prostu pisać i tyle. A dlaczego? Bo dla Ciebie filmy ukazujące codzienne problemy tego Świata są proste i banalne ,a kino typowo rozrywkowe (Twoje ulubione chociażby gatunki) są w pełni skomplikowane i trudne w odbiorze i przekazie ,a Ty przecież takie właśnie uwielbiasz hehe
Przynajmniej się uśmieję przy tych kilku Twoich postach :)

Fakt ale nad lukami sie skupialem