sporo czasu uplynelo od czasu kiedy ogladalam go po raz trzeci, nie wiem czego wy nie widzicie w tym filmie, ja widze tesknote, smutek, zalamanie psychiczne, obsesje, zawiedzione nadzieje, samotnosc, tragedie, milosc, euforie, pozadanie, naiwnosc, lekkomyslnosc, nieodpowiedzialnosc...a to jak na ten czas jakis nikly opis moze dwoch postaci z filmu. Przeciez nikt nie mowi zeby zapalic swieczke i modlic sie do niego, ja wypowiadajac sie oczywiscie wylacznie za siebie moge tylko go goraco polecic, osoby wrazliwe na zmiany zachodzace w dzisiejszym swiecie zapamietaja go na dlugo. Czasem mam wrazenie ze niektorzy komentujacy ogladają filmy tak, jak poniektorzy czytaja ksiązki, koniecznie tylko ze streszczen, na szybko i na stojąco. Polecam zajrzec glebiej w ten film, uprzedzam mierna ilość efektow specjalnych, baza wyłącznie psychologiczna. A obsada palce lizac.