Witam. Wróciłem właśnie z kina i chciałbym napisać swoje odczucia. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jestem fanem serii Resident Evil i moje odczucia mogą być nieco, że tak powiem za dobre :) A więc wiem, że filmy ni jak mają się do gry, oprócz bohaterów i zombie. Ogólnie filmy tej serii są za bardzo nastawione na akcje. Szkoda, że film nie pokazuje grupę ocalałych(powiedzmy Chris i Jill) i starają się przeżyć i nawalają się z zombiakami, a nie wyskakuje Alice, biega po ścianach z mieczem szatkuje jak chce co to ma być gdzie klimat? :D! A kit z tym, film jest naprawdę niezły. Trochę zbyt nudnawy. W środku filmu naprawdę trochę mało się dzieje, a nim akcja się zaczyna już się kończy. Obraz 3D? standard i nikogo nie dziwi, że i ten film to ma. Teraz film 3D to film już o "1 punkt gorszy" ale spoko zawsze to jakiś lepsze efekt nieprawdaż? najlepsze w tym filmie jest muzyka. Elektroniczne i rockowe brzmienia wyszły naprawdę super i dodały więcej klimatu. Ubolewam nad rolą Chrisa którego grał nasz znany kolega Wentworth Miller. No bez jaj aktor dobry, no ale na Chrisa ... mógłby chociaż zapuścić włosy :D Gdy pojawił się na ekrania połowa sali cicho zarechotała nawet ja xD Ogólnie uważam, że ten film jest najlepszym ze wszystkich części. Wyjadacze i ludzie nigdy nie miejący styczności z grą pewnie będą z deczka zawiedzeni, ale film naprawdę polecam, na wyluzowanie od co, akcja jest (często zwalnia ale jest OK), świetna muzyka, 3D które dodaje lepszego ogólnego efektu, bohaterowie z gry no i ogólnie końcówka świadczy, że to nie koniec.
A więc dla fanów Residenta 8-9/10, dla ludzi nie mający styczności z serią 7-8/10?
W tej scenie "po napisach" była Jill nieprawdaż?
W sumie nie wiem co tu dodawać W 100 % zgadzam sie z przedmówcą :] A po napisach była JIll :D chodź szkoda ze tylko na 1 min ;/ ale zapewne pojawi sie w następnej części filmu :] Nie wiem czemu ale mam chrapkę żeby przejść sie jeszcze raz do kina :P
Oczywiście, że to była Jill :D Tak jak w serii, wpierw brunetka, potem po schwytaniu i praniu mózgu przez Umbrelle - blondynka więc na 100% to ona.
"dla fanów Residenta 8-9/10, dla ludzi nie mający styczności z serią 7-8/10?"
Sądzisz że fani Residenta ocenią ten film wyżej niż osoby nie mający styczności z serią? No chyba nie bardzo...
Podoba mi się recenzja nie za bardzo jest dokładna ale spoko nastawiła mnie na pójście do kina. Co do Jill to powiem tak: dzięki za info, kiedy czytałem o tym że Sienna wraca jako Jill Valentine a potem pojawiły się screeny jej jako tej Jill z RE5 to pomyślałem że może będzie tak że najpierw będą walczyć z Egzekutorem, potem z Weskerem a na końcu Jill będzie się napierdzielać z Alice, a tak to tylko po napisach i to jeszcze minute....:(( szkoda...Ale jako fan gier Resident Evil przejdę się i zobaczę jak wiele film czerpie z RE: Code Veronica i RE5. A i Punisher6186 masz rację w tym co mówisz jednak ja jako fan oglądałem wszystkie części i tylko "Zagłada" mi się nie podobała bo zbyt Mad Maxowa była. RE1 to takie inne spojrzenie na grę a Apokalipsa w dużym stopniu przypomina grę i przez co najbardziej mi się chyba podobała....Ale i tak najlepsze w filmach Resident Evil są soundtracki:P:P
No racja muzyka dość dobra jest w każdym, chociaż w tej części brakowało mi tego "Resident Evil Theme" :]
A co do poszczególnych filmów to tak: "Jedynka" była nawet spoko, najbardziej trzymała się klimatem gry, mimo że mam kilka zastrzeżeń, ale to drobne tylko. "Dwójkę" mogę znieść w ostateczności, chociaż kilka scen przyprawiało mnie o nerwicę, np Alice walcząca z Nemesisem WRĘCZ?! Kto grał w RE3 to wie, że na Nemesisa rzucenie się z pistoletem było czasami samobójstwem. "Trójka" o dziwo miała poniakad trochę klimatu "jedynki" ale została calkowicie zepsuta postacią Alice z jej supermocami. "Czwórka" jest w ogóle dla mnie nie do przyjęcia. Fabuła calkowicie musiała ustąpić miejsce efektom specjalnym które w grach były po prostu niepotrzebne, bo gra zabijała samym klimatem... do teraz mam w pamięci większość obrazów z gry... a film? pewnie za miesiąc nie będę pamiętał jak on się w ogóle skończył...
Czwórka nie jest taka zła ale miałem nadzieję że będzie o niebo lepsza od 3... oby już tej 5 części nie zgnoili jeszcze bardziej.
A wie ktoś może czy soundtrack do Resident Evil: Afterlife to będzie kompozycja muzyczna czy też będzie osobny album z różnymi wykonawcami tak jak to było do tej pory?? Bo właściwie w zwiastunach leci piosnka która była już w soundtracku do RE: Apokalipsa...więc nie wiem czy będzie osobny soundtrack z wykonawcami??
PS: Mnie się najbardziej z pierwszej składanki podoba Resident Evil Main Theme Marylina Mansona:P a do dwójki cały soundtrack :P bo lubię ostre brzmienia. Co do trójki...chyba jeden czy dwa kawałki...tak to kicha...