Zacznę od tego, ze gdyby nie znajomi to w ogolę nie obejrzałbym tego "filmu", bowiem miałem nieprzyjemność oglądać wszystkie wcześniejsze no i po tym nic dobrego się nie spodziewałem. Dlaczego NIE warto obejrzeć?? Już wymieniam:
-multum akcji typu "zabili go i uciekł" w klimacie matrixowym
-denna fabula zupełnie luźno oparta na grze (tzn tytuł plus postacie)
-niesamowicie rażące i nielogiczne błędy
-po raz kolejny supergirl Alice żywcem zerzniętą z komiksu Superman (zastanawia mnie czemu nie strzela ona z oczu jak Cyclops z X-men, albo nie zmienia pogody jak Storm)
-po raz kolejny PROFANACJA gry!!
APEL DO TWÓRCÓW GRY: Weźcie się ludzie za hodowle much owocówek, albo odśnieżanie stacji polarnych na biegunie bardziej przysłużycie się społeczeństwu w ten sposób, niż tworząc takie badziewia. NIE polecam!! Howgh
Cześć, ja tam osobiście w ogóle twojego zdania nie podzielam. I jeszcze do twórców gry się przyczepiłeś LOL! O_o Twórcy gry nie mają za wiele wspólnego z tym filmem i w przypływie emocji i niespełnionych nadziei piszesz takie rzeczy... Opanuj się człowieku. Poza tym seria filmowa jest taką kaszaną to po cholerę oglądałeś wszystkie?
Poprawilem sie potem: tworcow filmu, nie gry. Pierwsza i druga czesc naiwny sam chcialem obejrzec liczac, ze bedzie to cos fajnego,a ze srodze sie zawiodlem to na tym mialem zamiar poprzestac. 3 i 4 obejrzalem ze wzgledu na znajomych, wiesz nie bede czekal przed kinem 2h zanim oni wyjda. Swoja droga to po tym filmie powinni oddawac za bilety...
Oj tak piszesz choćby nie miał racji. Film co prawda nie zasługuje na ocenę 1/10, bo w końcu muzyka trzyma poziom (przynajmniej jak dla mnie) no i efekty są w miarę ok. Nie mniej zarzuty przedstawione przez Debeściaka są trafne. Gdyby nie tytuł to nawet nikt nie rozpoznałby, ze film ma cokolwiek wspólnego z Residentem (mowa o tym PRAWDZIWYM Residencie, chociaż osoby, które grały tylko w części 4 i 5 tego nie zrozumieją). Gdyby twórcy chcieli stworzyć dobrego Residenta to musieliby:
- w pierwszej kolejności pozbyć się postaci Alice, która psuje ten film jak mało kto (nie krytykuję tutaj Milli, tylko Alice jako postać z filmu),
- zrozumieć, że pozbywając się w filmie klimatu i fabuły nic się nie osiągnie,
- najlepiej oddać prawa autorskie Japończykom, bo wątpię, żeby Amerykanie kiedykolwiek byli w stanie zrobić dobrego RE.
Inaczej nie ma co gdybać. Sądząc po zakończeniu tej części, następna będzie jeszcze gorsza. Ale poczekamy, zobaczymy.
No właśnie chyba cala nadzieja w japońcach (na marginesie oni zrobili już film animowany, którego nie miałem okazji obejrzeć), chyba ze ktoś inny zacznie serie od początku. Przykładowo Nolan podniósł serie Batmanów .... z kolan :P
Przede wszystkim należałoby ograniczyć się do jednej maks dwóch postaci, nadając filmowi mroczny klimat zaszczucia, umiejscowić akcje w zniszczonym ogarniętym chaosem Raccon City. Żadnych supermocy i jakoś powiązać ten film z grą w końcu! Tak ja to widzę...
Lub takimi którzy uszanują Jego zdanie zdanie... Debesciak... Chujowi kumple skoro twierdzisz ze musiałbyś na nich czekać... A może oni mają jakiś ostro dymiący się przepis na dobra zabawę w kinie i po prostu się z tobą nie dzielą.
Tez lubię czasem popatrzeć na filmy akcji, ale tym razem bylem pewien jak to się skończy i dlatego nie chciałem na to iść. Później było: "a nie mówiłem..." :P
Cholernie się cieszę, że nie poszedłem na to do kina właśnie oglądam ten film w Blue Ray i mam wrażenie jak bym oglądał tanią podróbkę "Matrixa" co jak co ale bezczelność twórców nie zna granic a sama Milla upaść już niżej nie mogła a zapowiadała się na naprawdę niezwykłą aktorkę ambitnych, ciekawych filmów... A po odejściu od L. Besson przeszła na szmirę. Co do całej serii to jeszcze cz. 1 i 2 można było zdzierżyć szczególnie 2, która nawiązywała do projektu Nemesis fajnie było zobaczyć tego moba na ekranie, który tak wymiatał w części 3 gry z bazuką w łapie goniąc cię i krzycząc S.T.A.R.S ;) jednakże dalsze części z z dupy wyciągniętą apokalipsą to już kinowy koszmar w dodatku z jakimiś nadprzyrodzonymi zdolnościami Alice... Co do efektów specjalnych... :/
Jesli rezyser stworzyl film zupelnie niezwiazany z grą, to po kiego nazwal go Resident Evil??