Uwielbiam zarówno grę jak i całą serię Resident Evil dlatego też wybrałem się do kina na premierę. Z przykrością muszę jednak stwierdzić że z całej serii After Life jest najsłabsza po pierwsze: za duży wpływ Matrixa przez co film traci na klimacie, po drugie: pan z wielkim młotem który prawdopodobnie był Nemesisem (śmiesznym zresztą), po trzecie: za mało 3D w filmie 3D (kto był w kinie wie o czym mowa). Niemniej jednak jeśli lubicie serię RE to warto obejrzeć choćby z sentymentu.