Moje zdanie na temat filmów Andersona jest takie że są ciekawe bo fakt fakt zrobione są dobrze(nie genialnie ale dobrze choć zastanawiałbym się nad 1 częscią) ale jako Resident Evil Paula Andersona czy jak on tam, ktoś powinien się zabrać za robienie tego filmu ponownie ... tak żeby zaspokoić rzesze fanów a nie mas media :P
Mi się bynajmniej Andersona wszystkie filmy bardzo podobają. Mi pasuje Resident Evil takie jakie jest. Gdyby jeszcze raz to nakręcili to bym się nieźle wkurzyła.
Ja grałem prawie we wszystkie części oprócz Gun Survivor I i II i Dead Aim. I jestem fanem gier jak i filmów. I uwielbiam, Resident Evil w wersji Paula Andersona. Przecież gdyby to było na podstawie gry, to akcja stałaby się bardzo przewidywalna. A tak mamy dużą dawkę akcji i fajnie przeprowadzanych wątków w fabule. Reżyser świetnie wykreował postać Alice :D
Ja też lubie Mille, jest moim zdaniem bardzo dobrą aktorką ale wyobraźmy sobie że ma zekranizować całą biblie, i do niej dodaje jakąś laske niewiadomo z kąd która chodzi biega i zabija oczyma ;P dziwne nieprawdaż ? Albo Quo Vadis z cyborgiem bo reżyser chciał coś nowego?Scenariusz przewidywalny ... nie Dobrym przykładem jest Degeneration. Powiem tak filmy przyjemnie się ogląda ale nie czuje się dobrze z faktem że oglądam resident evil bo to nie to. Film jako film mi odpowiada ale nie jako ekranizacja ;-)