Miller w roli Chrisa?! Larter w roli Claire?! To nie jest kolejny Twilight dla nastolatek, aktorzy nie mają być piękni a przekonywujący! Pomijając już fakt, że wymienieni wyżej aktorzy za cholerę nie pasują do pierwowzorów z gry, na pewno nie dodadzą filmowi oryginalności. Anderson powinien był zaangażować mniej komercyjnych aktorów, takich, których twarze nie są jeszcze tak dobrze rozpoznawalne. Wtedy patrząc na filmowego Chrisa widzielibyśmy CHrisa Redfielda, a nie Wentwortha Millera.
Druga sprawa, Anderson jedzie na tytule znanej gry mając nadzieję na zbicie kasy a produkuje kicz i tandetę.
dokładnie, dla mnie tych których wymieniłeś wogóle mi nie podchodzą do postaci Chrisa i Clair...ale zobaczymy co z tego będzie...liczy się całokształt, mam nadzieje że nie będę zawiedziona wychodząc z kina