Sceny plenerowe super-widowiskowe. Chmurne niebo nad opuszczonym lotniskiem - klasa. Ale płonące Hollywood ? Ile czasu mineło od opanowania USA przez "zombie"? A może zombiaki to nie tylko kanibale, ale i podpalacze. W takim wypadku podpadają pod dwa różne paragrafy. Za to rażą mnie sceny na dachu, a'la jakieś studyjne Sin City, czy coś. Nie chcę Residencie klimatu teatru! To nie ta stylistyka!
Odnośnie fabuły:
-jak było na Alasce?
- co z klonami Alice? (powinny zrobić z zombiaków rzeźnię - to by było coś scena balalistyczna w Residencie)
-jednak nie będzie Valentine?
Acha: Milla wygląda zbójczo z związanymi ciasno z tyłu włosami.