Naprawdę, rzadko się zdarza żeby ukręcić taka lipę. Czy po zmontowaniu filmu, ktoś to potem ogląda. Od zniszczenia parkingu gałką oczna, do kobiety w kostiumie kąpielowym na końcu, każda scena zawiera jakąś totalna bzdurę. Jakieś pękające psy, jakiś koleś w okularach z ośmiornica w ustach szybszy od własnego cienia - co to wszystko ma znaczyć. I co to za typ z workiem na głowie i kotwicą na plecach – Silent hill i prison break powinno wytoczyć procesy o zniesławienie.
Przyznaje minimalna ocenę za czerstwy scenariusz, zepchniecie postaci zombie na plan statystów i odejście od tematu oraz traktowanie widzów jak skończonych debili.
Sam jestes gniotem jak sie nie znasz na filmach to po co sie wypowiadasz,film jest na podatawie gry jesli wiesz co to znaczy -chyba nie bo kapletne bzdury wypiszujesz .Wedlug ciebie Marix to tez gniot bo tam bohaterowie tez sa szybsi od wlasnego cienia widocznie nie dorosles do filmow tego gatunku
Dobrze ze ty się znasz na filmach. Nie ma znaczenia na podstawie czego robi sie film, jak jest kiepski to jest kiepski. Właściwości Neo i innych wynikały z tego, że to był świat wirtualny, w świecie rzeczywistym trików nie robił (wykluczając koniec, ale to co innego). Poza tym nie widziałem odwołań do Matrixa w swojej wcześniejszej wypowiedzi i jego krytyki, a wyłącznie do RE4. Filmy takie jak Matrix, The Road, I m Legend, RE1,RE2 mają cos takiego jak fabuła, która wyraźnie dominuje nad efektami. Ja jestem wymagający jeżeli chodzi o filmy. Z całym szacunkiem, ale czym mam się ekscytować.
bohaterowie na dachu więzienia są chaotyczni i umieszczeni bez jakiegokolwiek pomysłu. Wstawianie większych potworów nie rozwiązuje sprawy.
Prymitywne holiłudzkie efekciarstwo, jak nienaturalne latanie na linie podczas walki,
wszyscy znają karate, dużo migających cyferek sprawiających wrażenie zaawansowanej techniki.
Otwierające się szeroko paszcze i zapalające się na czerwono oczy – tym mogę straszyć córkę jak nie chce jeść owsianki.
Jaki był cel dostania się do zbrojowni skoro nie wykorzystali potencjału.
Ucieczka przez kanały na statek, jedyny wątek który mógłby być ciekawy został pominięty. Przez pół filmu roztrząsają jak się tam dostać, nikt nie ma pomysłu. a nagle się okazuje ze to jest tak proste ze nie ma co pokazywać.. Dlaczego, bo brak im pomysłów.
Największy potwór ginie zabity symbol amerykańskiego perosperity - głębokie
Klonwanie wszystkiego na lewo i prawo w ilości sztuk: dowolne
lądowanie na dachu więzienia - Alice rozbija dziobem mur i nie łamie śmigła.
Konsole wszystkich strażników wyświetlają to samo.
Ludzie na statku nie rzucają cienia
Z alaski do Hollywood jest 3000mil a Jakowlew ma zasięg ok 500-700km – niech będzie ze tankuje.
Po prostu wszystko ma swoje granice. Jeżeli się nie ma pomysłu na sequel to nie powinno się wypuszczać kolejnych epizodów. Niestety, ani twoja wypowiedz, ani nawet wypowiedz prezydenta stanów zjednoczonych nie zmieni faktu, ze RE4 jest najgorszą częścią ze wszystkich. Obejrzyj sobie 1 i 2 i porównaj. Możesz się oczywiście z tym nie zgodzić, ale nie musisz kogoś obrażać. A jak masz jakiś problem do mnie osobiście to się możemy spotkać.
popieram nawet Alice się udało mnie wkurzyć-na początku może spokojnie zabić tego Weskera (zanim z dupy stał się nieśmiertelny) a ta musi specjalnie do niego podejść żeby jej moce zabrał...i jeszcze zmarnowała tyle swoich klonów którymi mogła oczyścić większość ulic :|
końcówka filmu tez głupia (pomijam te 'psy' i urządzonko kontrolujące) - latała samolotem i żadnego życia nie mogła znaleźć a potem nagle pełno samolotów
RE powinnien być filmem TYLKO o zombie
Zgodzę się z jednym. Jest to najgorsza część z tej serii. Choć chyba Zagłada była tak słaba jak to.
"Otwierające się szeroko paszcze i zapalające się na czerwono oczy" - motywy z gry. Capcom musi zatwierdzać filmy zanim wyjdą na światło dzienne.
"RE powinnien być filmem TYLKO o zombie" a niby dlaczego? w RE:4 i RE:5 (gry) nie ma już zombie tylko jakieś absurdalne istoty las plagas i inne pierdoły. Gralem w obie części i miałem z tego totalny ubaw.
1 i 2 część filmów były naprawdę fajne. Było tam coś takiego jak "fabuła" a w 3 jaka była fabuła? Uciekanie przed satelitami i super hiper ultra moce. W 4 poszukiwanie Arcandii. W 3 jest więcej absurdów niż w 4. Cała planeta stała się pustynią? Na środku pustyni czyściutkie drogi, Alice - miotacz płomieni.
Może Retribution będzie fajny. Zresztą co kilka lat te grosze za obejrzenie filmu to nie tak dużo.
Tu się zgodzę, jest to film oparty na grze i są oczywiste odwołania. Jeżeli wyskoczyłem za mocno to dlatego, że jestem już zmęczony holiłudzkimi produkcjami wyrwanymi z rzeczywistości. Lubię filmy SF/ horrory survivalowe - tylko mi podobają się bardziej te, które sa oparte o jakieś rzeczywiste realia. np "I m Legend"
Osobiście też wolałbym, gdyby był bardziej o zombie, widocznie nie jestem targetem docelowym. Wprowadzanie nowych zmutowanych potworów tez ma jakiś sens "more virus, more mutacja" tylko można było to zrobić fajniej.
Moze kolejna czesc bedzie lepsza
Choć już wprowadzą nową "istotę". Te latające rzeczy z RE:5. Jest tu za dużo sensacji a horroru... hmm 3 i 4 potraktowałem jako film akcji a nie horror wiec na tych częściach niczego się nie bałem. Jako, że w 4 były fajne efekty itp to RE:3 jak pierwszy raz oglądałem to mnie uspał w mniej niż pół godziny. Nudne otoczenie, nudne walki, wszystko przewidywalne. Alice by była dobrą postacią do DragonBall albo jako jeden z pokemonów ze swoimi mocami. Alice Miotacz płomieni (...) Alice wracaj do pokebola. Nowa część, nowe absurdy. Klonowanie itp. no fajnie bo Rain lubiłem np. W złą stronę poszli twórcy filmów, ale może za 50 lat (boże będę mial 73 lata jak dożyję) to zrobią nowe wersje. Kto wie. 1 i 2 super 3 kicha beznadziejna 4 zbyt efekciarska.