Całkiem udana cześć serii, ale radzę najpierw zagrać w Resident Evil 5, inaczej nie zrozumiecie połowy motywów.
Wszyscy mialcza ze fabuly nie bylo - ludzie ogarnijcie sie.
Afterlife to bezposrednia kontytuacja Extinction. Klony Alice, Tokio, Arcadia, K-mart. Przeciez tylko idiota w takiej sytuacji, moze wymagac zwrotu w fabule o 180'. Co mieli wymyslic? Alice leci na miedzynarodowa stacje kosmiczna, gdzie ukryly sie niedobitki Parasolki? Jakims cudem wirus dostaje sie w kosmos i zarazeniu ulegaja Alien i Predator? Ludzie, wezcie sie pierd***jcie porzadnie w pustek, bo juz sie robi dramatycznie zalosne.
Jakby nie patrzec, Extinction to nr III part 1, a Afterlife to nr III part 2, i wszystko na to wskazuje, ze kolejna czesc bedzie zwienczeniem tej mini trylogii. Ot co cala zagadka.
Krotko o fabule:
- wyjasnione: klony, tokio, alaska, rozbitkowie, dalsze losy Claire i K-mart, super moce Claire
- wprowadzono: whiskera, Chrisa i cameo Jill
A reszta to faktycznie tlo i wypelniacz: czyli wiezienie etc
Swoja droga pamietam, jak swego czasu wszyscy jeczeli, ze poprzednie czesci maja niewiele wsponego z gra (zapominajac, ze nie jest to "ekranizacja", tylko "na podstawie") etc. Natomiast teraz, gdy tworcy ewidentnie zrobili uklon w strone fanow gry (nie mam namysli zakonu re), to znowu cos im nie pasuje. Na dodatek argument, ze zrobili 3d zeby nabic ludzi w butelke. Noz k**wa. Byle laik wie, ze krecenie filmow 3d (tych prawdziwych m.in avatar i teraz re), jest o wiele trudniejsze i wymaga o wiele wiecej pracy przy samych zdjeciach, montazu etc i przez to jest ono o wiele bardziej kosztowne.
Koniec koncow, najlepszym dowodem na to ze Afterlife sie broni jako film, sa liczby z boxofficow - ludzia sie podoba i to sie liczy.
Box office pokazuje tylko że ludzie poszli, a czy im się podoba wychodzi w średniej głosów :)
Jeszcze sie tak nie zdarzylo, zeby sukces boxofficowy mniej lub bardziej nie odzwierciedlal wiekszosci pozytywnych opinii po seansie.
Oj nie do końca. Dla przykładu podam przypadek z I części "Ojca Chrzestnego". Swego czasu byli tacy , co oceniali ten film na 1, chociaż wcale go nie obejrzeli, co było widać po wypowiedziach na forum.
Jak możesz oceniać film bez obejrzenia go?To jest nielogiczne.To się tyczy wszystkiego: muzyki,kulinariów,książek. Jeśli czegoś nie oglądałeś,nie czytałeś,nie próbowałeś to po prostu mówisz,że nie wiesz i tyle. To tak jak byś się wypowiadał/ała na temat, o którym nie masz zielonego pojęcia.
Ja co prawda nie grałem w grę i uważam,że film zasługuje max na 5.W zasadzie to taki hollywoodzki rozpieprz i nic poza tym.
Jak zagrasz w grę ( którą polecam) dowiesz się czemu Wesker był taki mocny, kim był zombie z toporem i dlaczego zombie miały takie dziwne paszcze.
no to teraz może poprosimy kolege-gracza, aby nam powiedział? bo ja np. fanem gier nie jestem, a filmów owszem i chciałbym wiedziec co i jak, pozdro
Ok. Uwaga SPOILER
W grze Residet Evil 5 zamiast zombie walczymy z ludźmi opanowanymi przez pasożyta nazywanego Plagą. Odkrywamy to już w 4 części gry, jednak w 5 wersja plagi została udoskonalona. Wesker właśnie czerpał z tego moc, jednak jego pasożyt był zbyt niestabilny, przez co musiał przyjmować serum które go stabilizowało ( w filmie chodziło o krew Alice jednak jej postać nie pojawiła się w żadnej z gier). W RE 5 sterujemy Chrisem Redfieldem, który ze swoją partnerką Shevą nie przedstawioną w filmie próbuje powstrzymać swojego starego znajomego Weskera. W tej części gry nie ma Clarie. Facet z toporem (mylnie nazwany przeze mnie zombiem) to kat z pewnej afrykańskiej wioski (Akcja gry dzieje się w Afryce), w której oczywiście wszyscy zarażeni są pasożytem. Paszcze zombich w filmie to tzw kielichy . To część owego pasożyta, która odpowiada za rozmnażanie (dorosłą formę tego organizmu wkładało się do ust ofiary, a okres jego inkubacji był nie mal natychmiastowy). Jeśli ktoś grał w grę to wie też kim była ta blondynka na końcu kierująca wojskami Umbrelli jednak tego nie będe wam zdradzać KONIEC SPOILERA. Także widzicie, że film jest nacechowany mnóstwem motywów z gry
ładnie opisane ale jeśli się nie mylę to plaga była połączona z T-virusem (który był pozbawiony wad)
Wesker eksperymentował z Plagą (jak zdobył główny okaz badawczy ukazano w RE4) także nie wykluczone, że plaga typu II (RE5) to połączenie plagi typu I (RE 4) i wirusa T , jednak ja nie natrafiłem na taką wiadomość.
Z jednym generalnie moge sie zgodzic: z survivalowego klimatu (niektorych czesci gry), to juz niewiele zostalo. A ze taki stan rzeczy, dla osob ktore ogladaly poprzednie czesci, nie powinien byc zadnym zaskoczeniem, to ciagle przytaczanie tego argumentu staje sie przezytkiem.