Taki zlepek z tego zrobili Skazanego na smierc,matrixa i blade .Koncząc kolesiem z młotem rodem z Silent Hill.Efekty specjalne wyglądają tandetnie(przyjzyjcie się na koncu temu statkowi gdy styka się z wodą)Nawet efekty zwolnienia akcji to jakas tandeta i te klony Jovovich. Nie dośc że nie miała już super mocy , to niezle sobie radziła. Za to ten super bos nie mógł sobie poradzic z dwójką rodzenstwa. Dla mnie najlepsze części to RE 1,2. Pewnie będzie kolejna kontynuacja tej i znowu reżyser się nie spisze. Gdyby nie znany tytuł i Jovovich nawet bym tego nie oglądał. Zepsuli tylko klimat serii....
Boże znów to (za przeproszeniem) pieprzenie o Matrixie i Silent Hill :/
Milion razy już było to poruszane. Dajcie sobie ludzie spokój. To był Executioner Majini a nie żaden Pyramid Head!!! Żadnego systemu komputerowego który zniewolił ludzkość w RE też nie uświadczyłem :P Wampirów było również BRAK .Sprawę efektów sobie daruje bo w 3D w kinie były absolutnie powalające. (Top 15 za 2010 wg Akademii ;) ). Poza tym Alice wcale nie straciła wszystkich mocy. Jeśli nie było to 100% dopowiedziane w filmie, zawsze można do scenariusza zerknąć. A co do 'dwójki rodzeństwa' to sobie żartujesz prawda ? Jeśli mnie pamięć nie myli to 'lekkie' szkolenie mieli za sobą ;)
Na koniec najważniejsze: Po co się tak w to wszystko zagłębiać ? TO JEST EKRANIZACJA GRY! Gry w której dzieją się jeszcze bardziej nieprawdopodobne i nierealne rzeczy, a jakoś nikt się tego nie czepia! Oczywiście że film ma masę błędów, nielogiczności itd. itp. ale jakby tak każdy obraz analizować to człowiek z żadnego filmu nie był zadowolony!
\rant :)
Dokładnie, w kinie trzeba się zrelaksować po ciężkim dniu w pracy i Afterlife spełnił swoje zadanie w 100%. Świetne efekty 3D, fajna muzyczka i miła dla oka Milla :)
Ekranizacja gry powiadasz?
To chyba raczej RE- Gun Survivor bo żadna inna część nie przychodzi mi do głowy. Dla mnie jako fana serii profanacja- 3/10.
Ten film może być wszystkim, ale z całą pewnością nie jest ekranizacją tak szacownej gry jak RE. Jest nieudolnym bublem, a Anderson łupieżcą i miernotą.
Powiadasz że milion razy, ja akurat nie czytałem. To są moje własne odczucia na temat filmu. Jak widać inni myslą podobnie skoro też to poruszyli. Co do wampirów to nie chodziło mi o nie.Jak byś oglądał Blade 2 to byś wiedział że tam ich gęby roztwierały się na 4 częśći. I pewnie Anderson to sciągnął z innych produkcji. Dlatego daję niską ocene bo do częśći pierwszej nawet się nie umywa.
Człowieku te zombie były w grze więc czepiaj się Capcomu nie Andersona!
@BelzeBoobies @cloud_strife1
Chcenie idealną kalkę Gier RE to sobie je nakręćcie i ocenimy wasze dzieło. Serio jaką przyjemność bym miał oglądając Chrisa Redfielda i Jill Valentine Vs. zombie (w ograniczonej liczbie lokalizacji) przez 2 bite godziny! Gra to gra, a film to film. Przeniesienie gier RE w 100% na ekran filmowy jest nierealne. Wyszedł by totalny gniot z tego i Capcom dobrze o tym wie, dlatego Anderson robi dalej swoje filmy w taki a nie inny sposób.
Wiesz, że chętnie bym się za to wziął:D Nie chodzi o żadne tam 100% odwzorowanie gry, tylko o nie deptanie tego, co stworzyło Capcom. Film jest zwyczajnie zły; źle wyreżyserowany, źle zagrany i urąga wszelkim regułom filmowego rzemiosła. Mnie by satysfakcjonowała nawet poboczna historia nie związana bezpośrednio z fabułą gry, byleby to było dobrze zrobione i miało w sobie ducha Residenta.
Może były może nie. Nie gram w gry. Co nie zmienia faktu że to nadal dla mnie najsłabsza z części. Tandetne efekty i zwolnienia akcji. RE 1,2 miały klimat.kropka.
1. Ogólnie mówiąc jest to "adaptacja" gry. O adaptacji książek (może być nawet gier) uczą w gimnazjum na lekcjach polskiego. Jeśli ktoś nie kojarz to radze się zapoznać, a nie pisać bzdury, ze gra odbiega od gry.
2. Neo84 i LukC mądrze gadają
3. To jest strona "filmweb", a nie "graweb", więc po co opisywać gry.
4. "Moim zdaniem" to byłą zdecydowanie najsłabsza część ze wszystkich "filmów". Scenarzystę, a zarazem reżysera trochę poniosła wyobraźnia z tymi efektami. Poprzednie części były uboższe w efekty, ale o wiele lepiej się oglądało. Najbardziej przemówiła do mnie trzecia część (Zagłada). Może dlatego, że lubię klimat pustyni, ale w każdym bądź razie bardzo przyjemnie się oglądało pierwsze trzy części,a czwartą jakoś przebolałem i jeśli wyjdzie kolejna część na pewno obejrzę.
5. Wnioskując z komentarzy nasuwa mi się taka myśl, że ludzie którzy nie grali w grę nie mają prawa oglądać filmu, a już na pewno go komentować bo "SIĘ NIE ZNAJĄ"!
"Wnioskując z komentarzy nasuwa mi się taka myśl, że ludzie którzy nie grali w grę nie mają prawa oglądać filmu, a już na pewno go komentować bo "SIĘ NIE ZNAJĄ"
Eee, wcale nie. Po prostu mają wyjątkowo kiepski gust filmowy i wmawiają innym, że RE:A jest ósmym cudem świata;)
Przecież to nie ja opisywałem o grze, ja nawet nie wiedziałem że w tej grze były te gęby , to po co na mój post ta gadka. Myslałem ze te gęby z filmu Blade 2 sciagneli. Jak widać w grze były o czym nie wiedziałem. Więc te słowa graweb nie do mnie.
Przepraszam JohnnyB to nie jest kierowane bezpośrednio do Cibie po prostu miałem na myśli ogół komentarzy jakie czytałem w tematach.
A przypomniał mi się tekst z tej części filmu, który bardzo mnie rozśmieszył "Gwiezdna moc" koleś ma wyczucie :D
to ja się pokłócę.
Film jest tandetny AŻ DO BÓLU - w porównaniu z poprzednikami. Gra aktorska jest bardzo przeciętna, wszystko wygląda sztucznie - efekty też średnie, jaki był budżet tego filmu?! No, ale najgorsze.. SCHEMATY!
[SPOILER]ć
Znowu film o zombie, apokalipsa, nie ma ludzi, potem znajduje się grupa ludzi, chcą ucieć i umierają po kolei aż na końcu zostaje finałowa 2-3, lub wszyscy umierają.. Straszna tandeta, zero ciekawych zwrotów akcji(a jak już są) to są niszczone wręcz idiotyczną gra aktorską lub badziewnymi efektamii. Poza kilkoma motywami z gry- film MEGA przeciętny