Taki powinien być tytuł tego filmu. Ostatnia walka z "agentem smith", uniki przed pociskami.
Alice i jej klony to normalnie latały po ekranie. Z resident evil to ma tyle wspólnego co znaczek
umbrella.
Moja ocena 4/10
Jak by to nie był resident dał bym więcej bo ogólnie fajne efekty i akcja. Ale własnie ten cały
matrix zrąbał klimat. Każda kolejna część coraz gorsza, Następną cześć połączą chyba z Godzillą.
Ogólnie cała seria jest nieudana. Ale oglądnąć warto, jak ktoś lubi grę i klimaty zombikowe.
Przecież walka z Weskerem była właściwie identyczna jak w grze, więc jeśli ktoś zrzyna z Matrixa to właśnie Capcom :P
Nie wiem czy grałeś w Residen Evil 5 jest tu sporo nawiązań, choćby włąśnie Wesker czy olbrzymi koleś z toporem, dla mnie osobiście to najlepsza cześć serii, choć początek rodem z matrixa troche zniecheca. Poza tym po takim zakończeniu (plus świetne wyniki finansowe) kolejna cześc to tylko kwestia czasu.
Juz mozna wybaczyć walke z weskerem bo faktycznie taka sam była w grze ( w gre grałem od niechcenia i zapomniałem). Co swiadczy o tym ze gra tez traci klimat. Mi bardziej chodzi o sama Alice i claire i ich akrobacje. RE uwazam za dobry film ale za marną kopie gry. I nie powiem ale na następna cześć tez czekam. Ale trzeba sie cieszyć ze ząbiki nie zostały zastąpione wściekłymi murzynami.
parę nawiązań do gry jest.. ale wg. mnie to powinno zupełnie inaczej wyglądać, bardziej jak w grze resident evil 2, powinno mieć klimat i umieć wystraszyć. A tu ? zero jakiegokolwiek strachu, ogólnie oglądałem bez emocji ten film.. Jedynka chyba była najlepsza a i tak nie była jakaś super.