Według mnie filmy z Millą Jovovich nie powinny w ogóle nosić tytułu Resident Evil. Przecież to co robią z tym tytułem teraz to parodia w ogole całej serii. Film za grosz nie oddaje klimatu z gry. Jedyny dobry film na podstawie tej gry to animacja Resident Evil: Degeneration, którą w większosci docenią fani gry, a nie docenią jej ludzie zakochani w Milli Jovovich. Jak dla mnie nie powinni ciągnąć tego dalej bo filmy Andersena są kpiną raczej skierowaną przeciwko fanom gry.
Gdzie się podział ten jeden niepowtarzalny klimat Resident Evil sprzed kilku/kilkunastu lat?
A i żeby było jasne - nie krytykuje filmu jako produkcji. Uważam że film jako po prostu produkcja jest solidnie wykonany, ale nie ma najmniejszego prawa nosić tego zaszczytnego tytułu. Ten tytuł został tylko nadany po to, żeby przyciągnąć ludzi i zarobić na tym spore pieniądze... no ale cóż... biznes to biznes...