Edyta: Oczywiscie ten film został przyjety o wiele lepiej niz 3 poprzednie, sorry za ten blad, ale skopiowalem ten post i nie poprawilem w porę.

Nie wiem na ile ten film zgadza się z tym co pojawia się w grze i szczerze mówiąc nie ma to dla mnie większego znaczenia.
Moim zdaniem owa komputerowa prezentacja wypada równie słabo co poprzednie (made in hollywood) części.
Spodziewałem się po autorach serii (gier) RE solidnie opowiedzianej historii i wybuchowej, trzymającej za jaja akcji.
Otrzymałem zaś słabe romansidło z chodzącymi zwłokami w tle, okraszone dialogami pisanymi przez japońskiego ósmoklasistę... do dupy.
Wyższe były moje oczekiwania względem tej animacji.
To, że Capcom niepotrafił wykrzesać ze swojego dzieła niczego więcej, tudzież Anderson akcje swoich filmów umieszcza w coraz ciekawszych/dziwniejszych miejscach (vide Resident Evil: Extinction) może oznaczać, że temat Resident Evil jest już tylko żywym trupem.

3/10, niestety.

A ja nie grałem nigdy w RE i nie będę ale film oceniam dobrze a wątek „miłosny” oceniam bardzo na plus. Wręcz byłbym zawiedziony gdyby coś nie było między Leonem i Angelą ;) A jak ktoś chce piękne dialogi to niech Szekspira sobie czyta.

A ja grałem. Praktycznie we wszystkie częśći. Moja ocena 10/10. 100% Residenta w Residencie.

Na samym początku muszę zaznaczyć, iz jestem fanem całej serii Re, chodzi oczywiście o gry nie o filmy.
Ale to tematu.
Założenie takiego tematu mija się z celem. Dlaczego??
Od RE:D jest filmem sensu stricte przeznaczonym dla graczy. Film posiada tak odgomna ilość smaczków, która tylko gracze wyłapią. Sam klimat i fabuła to czysta gra, tak moi drodzy - fabuła filmu jest równie "mocno zagmatwana" co fabyły gier.
I na koniec - oby więcej takich ekranizacji gier.

Mi też film się podobał, dużo bardziej niż trylogia. Nie było żadnych udziwnień, jak to Pornos określił, ten film ma najwięcej Residenta w Residencie ze wszystkich ekranizacji. A co myślicie o Biohazard 4D:)?

Oglądałem i uważam że jest bardzo dobry. Jak "tamten" rocznik w którym powstał na kostkę nintendo wyszło im acryfajnie. Gdyby ten pomysł zrealizowali w obecnej grafice "CGI" byłby LUX. Jak tak sobie pomyślę czemu Capcom sam nie zrealizował "trylogi" to do chodzę do wniosku że wiedzieli iż to po prostu nie wypali... wyjdzie kupa i ludzie (fani) popadną w depresje. Chyba od początku chcieli stworzyć film "animowany" komputerowo. To im najlepiej wychodzi..., i chwała im za to. Czekam na kolejną część i oczywiście Resident'a 5! pozdrawiam.

Ogólnie pozytywnie i daje mu ocene 8/10
Ale... no łasnie ale Czegoś mi brakowało!! Tak jakoś mało Zombiie w filmie o zommbiie ;/

a tak na marginesie to zajefajnie wyglądają tekie animacje!!
powinno byc wiecej takich pełnometrażowych dzieł

ja w grę nie grałem i być może to jest błąd. Bo film wydał mi się potwornie nudny, schematyczny i pozbawiony emocji. Zwykła strzelanka choć chwilami w ładnym dość opakowaniu.
Może kiedyś zagram w Resident Evil i zmienię zdanie?
na razie 3/10 , niestety.

JA oceniłem film na 6/10 i jestem fanem Serii Resident grałem w każdą część. Oprócz piątki. Nie jestem zawiedziony po prostu blado wypadło wiele rzeczy w tym filmie.

Grałem we szystkie części oprócz Resident Evil 5 ale już niedługo 13 marzec premiera. Dobra co do animacji była zajebista, jak się dowiedziałem że nie bedzie jej w polsce do sie wkurwiłem. To jest bardzo dobre dzieło. Najlepszy resident jaki powstał. Jest klimat, postacie z gry, oczywiście fabuła związana z grą. Po prostu wyśmienicie oglądało się. Takiego Residenta brakowało a nie gnioty jakie powstały nie wiadomo po co jak one nie są związane wogule z grą. Moja ocena 1000000000000/10 !!! BRAWO !!! RESIDENT EVIL: DEGENERATION RZĄDZI Chyle czoła animacji; oby jakaś kontynuacja ;)

Graliście we wszystkie Residenty (łącznie z Gaidenem, DSem, Umbrella Chronicles, Code Veronica, itp)? Bo ja licytuję teraz nawet Residenta 2 na game.com:).

NA DSesa to jest remake resident evil 1 tylko ,że używa się ekranu dotykowego podczas walki więc sobie odpuściłem..Gaidena przeszłem na emulatorze.. Stary residen't 2 to ja mam na PS1 na Nintendo 64 i na DReam Casta :D

No ja nie mam na PSXa, ale na Dreama i N64 (na game.com w drodze) mam:). A jedynki mam 3 wersje (Saturn, Director's Cut Dual Shock na PSX i remaske na GameCube). Ogólnie brakuje mi do całej kolekcji Gaidena, DSa, Umbrella Chronicles i 5. No i Wesker's Report...

.. ale ja oceniłem obiektywnie bo to już nie jest gra a było dość dużo głupot w fabule.. Wiem ,że residen't 1 był grą alla horrory klasy B pierwsze 2 części ale mogli dopicować fabułę. Po za tym Umbrella upadła .. FUck to śmierdzi :D

Też jestem napierdalaczem i kolekcjonerem Resident'ów. Ale nie zbieram po 3 wersji każdej częśći :< Nooo, ale zawsze mnie ciekawiła wersja jedynki na Sege... hm... brakuje mi do pełni szczęścia Umbrella C. na Wii i Re 5 of koz. Nawet Gaiden'a udało mi się nabyć :) pozdr.

No ja zbieram dlatego, że wersje się różnią. Wersja na Saturna ma np. Battle Mode i złotego Tyranta. Na wikipedii przeczytałem że niektóre egzemplarze na Saturna w Europie i Stanach mają niepocięte intro, niestety ja na taką wersję nie trafiłem:(. A tak z ciekawostek to pewnie widzieliście Biohazard na NESa? Ja sobie robię kartridża na Pegasusa z Biohazardem:). Dość ciężka i skomplikowana sprawa, ale dam radę.

Wersja Director Cut na playstation ma nie obcięte intro .. Ta na sega saturn ma gorszą jakośc dzwiękową .. Co do wersji nes to daj spokój 5 minut i dźwięk mnie tak irytował po prostu nie dało się go wytrzymać.. Sample mogli użyć lepsze nawet jak na nesa to ochyda .. zamiast dźwięku strzału użyli dźwięku wybierania z menu :| już lepiej gdyby użyli dźwięków strzałów z duck hunt <lol> .. Co do grafiki to spokojnie mogli zrobić taką jak w RE-Gaiden. Osobiście wolę Bio hazard 2d beatemup na dream casta .. Po prostu bijatyka chodzona tylko ,że z zombiakami .. taka jak z automatów w salonach :) ..

Wersja Director's Cut nie ma uncuta. Jedynie Niemiecka i bodaj Hiszpańska wersja. Director's Cut MIAŁ mieć uncuta, ale nie miał. Capcom tłumaczył to błędem lokalizacyjnym dystrybutorów czy czymś takim. W każdym razie niepocięte zostają Biohazard (NTSC-J), oraz niemieckie i hiszpańskie Director's Cuty. Te jednak były czrno białe, prawdziwa kolorowa niecięta wersja jest na PC (no i niby niektóre z Saturna taką mają). Wersja Director's Cut Dual Shock Uncut krążąca po necie jest edytowana i ma intro właśnie z PC. A to że Saturnowa wersja ma gorszą jakość dźwięku mi nie przeszkadza, kupiłem ją dla exclusivów:). A w tego beatemupa nie grałem, przyznam że nawet nie wiedziałem o jego istnieniu. No i o Biohazard na NESa. W końcu to piracka gierka, zrobiona przez chińskich amatorów, więc czego się spodziewać:)? Ja montuję ją sobie jako ciekawostkę, ale pewnie kiedyś znajdę czas i ją przejdę.

Ale ekstra gdyby capcom zrobiło grę online gdzie trzeba było by przetrwać zabijając chordy zębiaków i starać się przetrwać w miescie.. coś podobnego wyszło na ps2 ale ogólnie nie było wciągające niestety.

hehe no ja jestem świrem .. każdego residen'ta przeszłem na maxa ,żeby odblokować wszystko :) pierwsze trzy częsci udało mi się przejść tylko przy użyciu noża :D

No jest RE Outbreak, niestety w Europie nie można było grać po sieci. Capcom obiecywał ją umożliwić, ale czasem daje d**y. Możesz dać jakiś link z tym Biohazardem 2D na Dreama? Chętnie sprawdzę. A co do przechodzenia Residentów, też staram się wszystko odblokować, ale jest to czasochłonne:). Na przechodzenie z nożem się chyba nie porwę na razie:|.

z serii homebrew czyli domowej roboty. O dziwo dobrze ją wykonali..ogólnie żadkie w cholerę :) ale jeszcze jest link.. wątpię ,że na emulatorze ruszy chyba potrzeba DReamcasta http://snesorama.us/board/showthread.php?t=23788

No jedynka to mój ulubiony residen't ... Czwórka niestety nie w moim guście .. Wiesz nie podoba mi się motyw c kupcami psuje klimat. Wiesz ten motyw izolacji i osamotnienia. Głupie ,że starasz się przeżyć a tu koleś wyskakuje ci z gnatem do kupienia.

No ja jedynkę ubóstwiam. Większość gry w olbrzymiej rezydencji gdzieś w lesie. To jest dopiero osamotnienie:). Co do czwórki to zgadzam się, w zasadzie nie powinna zostać wydana pod nazwą RE. Ale z drugiej strony trzeba było czegoś nowego, bo seria mogła zrobić się monotonna i mało innowacyjna. Był wybór między zarżnięciem złotej kury przez zakończenie tworzenia Residentów, albo właśnie coś takiego jak RE4. Zresztą w pierwotnej wersji w ogóle nie przypominał Residentów. W grze straszyły... duchy:). Wpisz sobie Resident Evil 3,5 na YouTube. Generalnie gra bardzo mi się podobała, miała też swój specyficzny, bardzo wyrazisty klimat. Ale można było ją wydać pod inną banderą. Szyld RE był tylko po to, żeby zwiększyć sprzedaż. Dzięki za linka, ściągnę i sprawdzę. Dreamcasta oczywiście mam, więc problemu nie będzie.

Pozdro!

no racja .. co do wersji 3,5 to widziałem :) spoko nawet. Zabawna jest wersja 2 prototyp z gorylami mutantami :D .. ale dlatego z tego co widziałem głęboka nadzieja w Resident evil 5 . tylko mam jedną obawę ,że gra przerodzi się w rzeźnię bo zauważyłem tendencję ,że co część jest więcej walki mniej i głupsze zagadki . Czwórka miała to do siebie ,że nie było momentu gdy chociażby stanąłem w miejscu ,żeby rozgryźć jakąś układankę wszystko leciało poklei w pierwszych trzech częściach było dość momentów ,że jak grałem za pierwszym razem to wracałem się parę razy przeszukać jeszcze raz pomieszczenia albo zawiesiłem się na paręnaście minut na jakiejś zagadce. No i aspekt Survival horror . w czwórce nigdy nie zabrakło mi amunicji wręcz miałem jej za dużo w dwójce i jedynce to często trzeba było unikać zombiaków i szukać amunicji Było więcej kombinowania zabawnego i dawało ten dreszcz. Wiesz masz 2 naboje i przechodzisz do pomieszczenia w którym nie byłeś jak już tam jesteś.

Wiem o czym mówisz:). W 4 w zasadzie nie było sensu w omijaniu przeciwników, gdyż każdy coś zostawiał. Każdemu zależało więc na tym, żeby zabić ich jak najwięcej:). Niewiele z survivalu zostało w 4. Z horror action-adventure nacisk z adventure przeszedł na action, i to bardzo drastycznie. Do kolekcji zakupiłem sobie RE4 na Wii, przyjemnie będzie pograć. Ale daleko mu do residentów. W 5 to nie wiem kiedy sobie pogram, jeszcze nie pozbierałem wszystkich konsolek 5 i 6 generacji, a co dopiero PS3 i XBOX360... Ale jak widziałem trailery to mogę stwierdzić, że to RE4 z lepszą grafiką i wydarzeniami w przeniesionymi do Afryki. Chyba że wyszły jakieś nowsze trailery, bo ostatni oglądałem dość dawno.

Jezu... :D już nie pamiętam ile razy przeszedłem czwórkę... nie mniej niż 10razy. zajebiaszcza część, szkoda tylko trochę tego klimatu. "Dygresja: widzieliście w Degeneration, w połowie filmu jest taki krótki flashback z Residenta 2 jak Leon spotyka Claire pierwszy raz... normalnie aż serce rośnie ;)

Miałem tylko styczność z RE 2 na PC, więc chyba się nie liczy :) W inne części nie grałem.

Oceniłem film na 8/10.

Oglądałem także filmy aktorskie z serii RE i najbardziej podobała mi się część 1. Późniejsze dwie części (zwłaszcza ostatnia) nie miały już tego powera. Film animowany pokazuje, że ta seria jeszcze nie jest martwa i film animowany nie jest gorszy od aktorskiego. Jest bardzo dobry horror, posiada mroczny, niepokojący i klaustrofobiczny klimat. Oczywiście najmocniejszymi atutami filmu świetna grafika komputerowa, oraz animowani główni bohaterowie znani z gry. Graficznie trochę przypominał mi film anmowany "Final Fantasy".

Szkoda, że im bliżej końca tym robi się nudniej. Tak jak w grze, zombiaki są tylko na początku, aby potem walczyć z różnymi mutantami. Tak samo jest w filmie, zombiaki są tylko na początku filmu, a potem robi się nieco nudniej.

Pozdrawiam serdecznie :)