Jest Claire, a nie ma Leon'a? Dość nie miłe zagranie, ale w sumie mam to gdzieś, bo TE Resident'y (filmowe) są przeciętne. Lubię sobie popatrzeć na te filmy, ale w mojej opinii one nie zasługują na miano Resident Evil - najlepszy survival horror wszechczasów. Ja czekam na część czwartą opartą na przygodach Leon'a S. Kennedy'ego w Europie stawiającemu czoła sekcie Los Illuminados i ratującemu Ashley - córkę prezydenta. To jest materiał na film...co nie znaczy, że wcześniejsze części nie są. Zmarnowali szansę, przykro nam.
(żeby uniknąć postów typu: "mów za siebie", mówię: TO JEST MOJA WŁASNA OPINIA, NIEPRZYMUSZAJĄCA NIKOGO DO AKCEPTACJI JEJ TREŚCI!)
good night and good luck
No a ja Ci kurcze powiem że masz racje stary. Resident Evil pierwszy był spoko i trzymał napięcie ale cała postać Alice to dla mnie pomyłka. Grałem w Residenta Evila 2 i 3: Nemesis i to były super materiały na film bez Supermenki Alice która wpadała na motorze i rozwalała dwa stwory jednocześnie. Jeśli filmy by były ekranizacjami części 2 i 3 gry były by naprawdę świetnymi trzymającymi w napięciu horrorami.
pozdro
Jak to nie ma Leona? Przecież jest! Gra go Jensen Ackles, znany z roli Deana Winchestera w seriapu Supernatural!
Nie ma 100% źródeł, że będzie 4 część :-( Raczej będzie zależeć od rezultatu box office, chociaż były już newsy że ta część ma być ostatnia.