Powiedzcie mi po cholerę Anderson dał jakąś Alice, którą trudno zabić itp.? Czy przypadkiem RE to nie miał być horror w którym bohaterowie ocierają się ciągle o śmierć? Ta Alice pieprzy cały film. Powinna być Jill a nie ALice i nie wiem co za debil wymyślił sobie Nemesis'a z uczuciami. Żal :/
hmmm. "Jedno pytanie do ludzi którzy grali w grę." - sam sobie odpowiedziałeś więc nie wiem o co chodzi. wygląda że sam grałeś.
no może w re4 leon to rambo ale i tak ociera sie o śmierć :)
Podczas kręcenia dwójki i trójki już byli parką. I idź szukaj gdzie indziej chłopaka, to nie jest gay club ;)
Zabawne, ja dopiero teraz zauważyłem, że baner9 pisze ten sam post w każdej części Resident Evil. Chyba bardzo mu zależy, żeby się wywiedzieć "po jaką cholerę" Anderson wymyślił postać Alice, i chce strasznie poznać "debila" który wymyślił czułego Nemesisa :D.