PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95743}

Resident Evil 2: Apokalipsa

Resident Evil: Apocalypse
2004
6,7 84 tys. ocen
6,7 10 1 83806
4,2 20 krytyków
Resident Evil 2: Apokalipsa
powrót do forum filmu Resident Evil 2: Apokalipsa

Milla powraca jeszcze seksowniejsza, bo lepiej wyszkolona. A ja lubię ostre dziewczynki ;) I nie wraca sama, bo ma partnerkę równie sexy jak ona sama. Oczywiście można by się zastanawiać kto o zdrowych zmysłach, wiedząc że można zakazić się przez ugryzienie, zakłada taaakie wdzianko odsłaniające sporo ponętnego ciałka. Ale kogo to obchodzi, najważniejsze są wrażenia, a tych Sienna Guillory dostarcza aż w nadmiarze. Wprawdzie początkowo reżyser chciał ją chyba poprowadzić jako kontynuację bohaterki Rodriguez z pierwszej części (zwłaszcza z tym dennym tekstem kiedy Milla ratuje im tyłki w kościele: "coś ty ku** za jedna?") ale szybko to wrażenie znika i zostają same pozytywy. Znów doskonale wybrano męski charakter w osobie Odeda Fehra. Facet jest męski, więc autentyczny w swej roli świetnie wyszkolonego twardziela. Dodano też trochę komediowych akcentów w osobie Mike'a Eppsa - świetna postać, wzbudzająca uśmiech i sympatię.

Dzięki sukcesowi pierwszej części twórcy mieli do dyspozycji chyba o wiele większy budżet i wycisnęli go do cna. To się po prostu ogląda. Wiele efektownych scen (choćby przywoływana już walka w kościele, zjazd na linie z helikoptera czy budynku). Podobnie jak w pierwszej części świetna praca kamery, a niektóre ujęcia to perełki. Umiejętne kręcenie scen w ciemnościach gdzie widz nie musi się domyślać co właśnie dzieje się na ekranie bo wszystko przykrywa mrok.

Seria Resident Evil ma stanowić dobrą rozrywkę, ma być efektowna, efekciarska, wybuchowa i... seksowna. Ta część ma tego wszystkiego więcej, więc oceniam ją ciut wyżej od jedynki, aczkolwiek obie części przypadły mi do gustu. Zawsze mi adrenalinka skacze gdy widzę na ekranie półnagie dziewczyny sprawnie posługujące się swoimi kończynami i ustawiające napuszonych dupków do pionu. I niech ktoś mi powie, że jestem męską szowinistyczną świnią :) A w trzeciej części jest moja Ali Larter :DD

Kiudo

brakuje tego "czegoś" co miała częsc 1...... ma niby wszystkiego "więcej" ale bardziej idzie w kierunku totalnego s-fi... pierwsza częsc to jeszcze nieco bardziej prawdopodobna historia... co do sceny zbiegania z budynku to się zgadzam - większy budżet = więcej efektów

użytkownik usunięty
dontpanic

zgadzam się, brakuje tego cudownego, klaustrofobicznego nieco klimatu "jedynki", ale mimo wszystko da się oglądać - i czerpać z tego przyjemność :-)