Jest to najlepiej zachowana część jeżeli mówimy o porównaniu do gry :).Tak właśnie powinien wyglądać Resident Evil :).1 część była porządna to jest arcydzieło.O części trzeciej mam zdanie, że za szybko wszystko się stało oraz pomineli naszą Jill oraz dziewczynkę :) ogólnie niby opanowali virusa a tu takie coś :P.Część czwarta to taka nawalanka :) także myślę, że ta część zasługuje na miano najlepszej z 4 częśći RE.
Pewnie cię zaskoczę ale oglądałem to jak wyszło :) na dodatek mam informacje o kolejnej części komputerowej czyli "Resident Evil Damnation"
mało jest gniotów równie obrażających inteligencję widza co apocalipse. już o tym się tu rozpisywałem, więc sobie daruję powtórkę. nadmienię jedynie, że fanem RE jestem i pierwsza część w miarę mi się podobała (aczkolwiek jak na RE była za grzeczna).
ale tu chodziło o zwykłą nawalankę , ja np. jestem kinomanem który ogląda wszystko , a potem ocenia , to mi się akurat bardzo spodobało , pierwsza część troszkę gorsza , ale nie można tu wymagać czegoś typ "uzasadnień" co do fabuły itp. chociaż nie powiem że skłania się ku fantasy xD