Film jak film, nie jest zły, ale co do porównania z grą to nie ma czego. Gra była piękna, ta magia miasta Raccon City, labolatorium, szpital, posterunek, ratusz, piwnice, mrok, muzyka, fabuła, postacie, totalne arcydzieło, podejrzewam że tylko twórca gry mógłby przelać to na kino. Także podsumowując Gra vs Film 10-1 (1 za próbę)