Film przeciętny, ale trzymał w napięciu.
Żal mi było tego właściciela kamienicy, że był taki samotny oraz tego, że główna bohaterka tak go oszukała. Z drugiej strony to było obrzydliwe jak on ją tak gwałcił.
Ale ty musisz być głupiutka, by było ci żal psychopaty, gwałciciela i mordercy. Ona go nie oszukała. Nic nie była mu winna.