PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=657675}

Rio 2

6,6 24 427
ocen
6,6 10 1 24427
6,2 5
ocen krytyków
Rio 2
powrót do forum filmu Rio 2

Przez co ucierpiała fabuła filmu (a fabuła w filmie jest najważniejsza). Na siłę wrzucony mecz
piłki nożnej, próba zrobienia przez Eduardo z Blu komandosa itd. w zasadzie nic nie wnosiły do
filmu fabularnie (poza śmiechem).
Fabula bardzo podobna do Shreka 2 (lot do Amazonii = wyprawa do zasiedmigórogrodu ,
sprzeczki z teściem) ale brakowało chęci większego rozwinięcia tych wątków.
Pierwsza część trzeba było oglądać bez przerwy by nie pogubić się w fabule, a podczas drugiej
można opuścić wiele momentów.
O wątkach które mogły być świetne(moim zdaniem) nie było nic (wątek z Robert'em, z Nigel'em).
Blu jako przywódca stada był nieprzekonujący (od zera w sekundę do przywódcy stada) chociaż
pewnie w "Rio 3" zostanie już nim na stałe.

Trochę się zawiodłem na tej części mogli ją zrobić lepiej od nawet pierwszej części, nie jest to
jednak najgorszy film jaki oglądałem ale i tak tylko 4/10 .
Mam nadziej że Rio 3 nie będzie tak przesadzone.

Bilet95

Skąd taka pewność, że Rio 3 w ogóle się pojawi ? :)

Rysiu11

Rio 2 już zarobił na świecie tylko 10 milinów mniej od poprzednika
(Pierwsza części zarobiła prawie 0,5 miliarda $ na świecie)

ocenił(a) film na 5
Bilet95

Rio zarobiło 484 milionów a Rio 2 480 mln i dopiero niedawno była premiera w Australii.

maladzonaga

Może jeszcze dobije do 0,5 miliarda

ocenił(a) film na 5
Bilet95

Dobije bo w Australii zarobi prawdopodobnie około 20 mln.

maladzonaga

To dużo jak na 20 milionowy kraj

ocenił(a) film na 5
Bilet95

Już jest 487 milinów w sumie, czyli jakieś 9 milinów w Australii po dwóch weekendach.

maladzonaga

Jak już ma tyle to Rio 3 będzie

ocenił(a) film na 5
Bilet95

Wiadomo

ocenił(a) film na 10
maladzonaga

prawda

ocenił(a) film na 5
Bilet95

Też pomyślałem o Blu jako przywódcy stada :D

maladzonaga

Blu nie chce wojen bardziej dąży do kompromisu jest też chyba najbardziej inteligentny ze wszystkich ar, nadaje się na przywódce stada.
Podobno tak jest że córki wybierają na męża kogoś podobnego do własnego ojca. Może taki był młody Eduardo

ocenił(a) film na 5
Bilet95

Tylko że Julia nie wybrała Blu, oni byli na siebie skazani można by powiedzieć.

maladzonaga

Nie zgodzę się z tobą Blu i Julia nie szukali na siłę drugiej połówki oboje by wytrzymali jak by siebie nie poznali, po za tym na początku nie lubili się za bardzo dopiero gdy w miarę się poznali coś między nimi się narodziło (nie na poziomie fizycznym ale duchowym) a po tym wydarzeniu już im się było ciężko rozstać (Julia gotowa była dla niego poświęcić wolność, a Blu dla niej życie).
Gdyby oboje byli ze sobą tylko dlatego że są tego samego gatunku w Amazonii zdali by sobie z tego sprawę i by się rozeszli, a ciągniecie dłużej tego byłoby świetnym przykładem toksycznego związku co by przemawiało tak na niekorzyść obu części :-(

Wtedy "Rio" i "Rio 2" dałbym 1/10

użytkownik usunięty
Bilet95

Czytając ten komentarz przypomniał mi się artykuł, który znalazłem kiedyś w pewnym zakątku internetu. Była to teoria dotycząca właśnie tego czy ten Blu żyje w toksycznym związku. Autor opisał bardzo dokładnie drugi film pod tym kątem i dla mnie ta teoria brzmi więcej niż wiarygodnie.
Mimo wszystko ja osobiście mam problem jedynie z drugą częścią, a nie z obydwoma, ale to już swoją drogą...

Jeśli czytałeś po polsku, to zapewne chodzi o teorie pod tytułem "Czy Blu żyje w toksycznym związku", po angielsku też coś było ale tytułu ci nie powiem.
Od tego autora lubię teorie o Epoce Lodowcowej, jakoby wszystkie części były przepowiedziane już w pierwszym filmie.

Byłem wielkim fanem Rio1, a Rio2 mnie zawiodło strasznie.
Ja poprostu uznaje, że Rio2 nie istnieje.
Wszystko się kończy na części 1. Rio 2, nie tylko ma słabą fabułę, ale też promuje bardzo złe zachowania, uczy wręcz, że można być we wszystkim zły ale ostatecznie i tak porwiesz tłum. Główny bohater nic sobą nie prezentuje, jego dziewczyna (żona) robi co chce, i ma gdzieś swojego faceta. Ja nie wiem, jak to robią, że mają parę bohaterów, między którymi była jakaś chemia, by potem nie potrafić tego kontynuować....

Można by wymieniać jak wiele toksycznych rzeczy prezentuje ten film, no ale czego się spodziewać jak nawiązywali do komedii dla dorosłych "poznaj mojego tatę" jednocześnie nie rozumiejąc jaki był morał z tej historii.

użytkownik usunięty
Bilet95

Owszem, mam na myśli właśnie tę teorię po polsku! Co do tej o "Epoce" to akurat tego nie czytałem, ale słyszałem gdzieś na Youtube, więc raczej wiem o co chodzi.
W kwestii "Rio 2" całkowicie się z tobą zgadzam. Dodam tylko, że mnie najbardziej rozdrażniła końcówka tego filmu. Nie dość, że jak główny bohater wyznaje swojej partnerce co go złego spotkało w tej dżungli ta nazywa go egoistą to jeszcze on sam chwilę po całkowitym przekreśleniu przez całe stado nagle staje się jego liderem...
Takich nielogicznych sytuacji jest tu o wiele więcej, ale te powyższe zirytowały mnie w największym stopniu. Do tego Disney planuje stworzenie kolejnej części, więc aż strach pomyśleć jak to będzie wyglądać!

Raz mówią, że chcą zrobić Rio 3, a raz, że serial , a raz, że całą franczyza do kosza...

Powiem ci, że wątek eko w Rio 2, jest tak usilnie wpisany, że widać, iż na cały film nie było żadnego pomysłu. Mamy tą samą chorobę co zjada Epokę Lodowcową, czyli wielowątkowość, ale nie taka jak w Madagaskarze 2, gdzie na końcu wszystko łączy się w całość, tylko nawalankę odcinkami, które nijak się kulminują na końcu.

Choćby całe to nawiązanie do "poznaj mojego tatę", to była historia nie tylko o mężu córki, ale o ojcu, i to, że to on musi się przełamać bo jego działania doprowadziły męża córki do obłędu.
W Rio 2, nie, ojciec Julii niczego się nie uczy, po prostu... oddaje mu dowództwo! Choć wcześniej uważał go za nieudacznika...

Po Rio 2, czytałem naprawdę świetny fanfik.
I uważam go za prawowite Rio 2.
Historia niby podobna, ale znacznie lepiej poprowadzona.
Ogólnie to wywalono ludzi, wątek zemsty Nigela był naprawdę świetny, wątek walki ar czerwonych i niebieskich był głównym motorem napędowym, a najbardziej podobała mi się rola Julii, która z jednej strony nie akceptowała, że jej dzieci wdały tak bardzo się w ojca (w sensie intelektualnym) i nie chciały zachowywać się jak ary modre, by potem ona sama ją kwestionowała to zachowanie.
Az go poszukam, bo był naprawdę dobry, choć kategoria wiekowa raczej +10.


użytkownik usunięty
Bilet95

Racja, akurat nie jestem fanem "Madagaskaru" jako całości, ale "dwójka" prezentuje się dla mnie lepiej od reszty właśnie dlatego, że jest tam jakaś sensowna historia. A "Rio 2" to taki misz-masz bez większego pomyślunku.
Jeżeli chodzi o fanfik, dawno temu czytałem takowe i nawet napisałem parę własnych (już nieistniejących), ale to było zanim dowiedziałem się, że taka aktywność ma złą reputację... Teraz jeżeli miałbym wrócić do pisania opowiadań, wziąłbym się za autorskie projekty.

Hmmm, tego że fanfiki mają złą renome to nie wiedziałem. Aczkolwiek, trzeba dużo szukać by znaleźć dobrą (polskie były słabe).
Niestety tego fanfiku nie znalazłem...

Rio 2 miało dobry pomysł z kontynuowaniem wątku wymarcia gatunku, ale sprowadzenie historii do beznadziejnego wątku eko przy jednoczesnej chęci dania tu historii o więzach rodzinnych, walki rasowej, zemsty Nigela... i piłki nożnej co zestrzało się szybciej niż zostawiona kanapka w plecaku.
Już nie wspominając jak toksyczne relacje były tam promowane, niewłaściwy wzór do naśladowania, czy morały "słuchaj się żony i nic do gadania" XD

użytkownik usunięty
Bilet95

Minęło już trochę czasu, ale dodam jedną rzecz propos ostatniego akapitu (o toksycznych relacjach).
Zauważyłem ostatnio tendencję, że morały w stylu tego "słuchaj się żony i nic do gadania" występują w animacjach coraz częściej. Gdzieś w internecie takie zjawisko zostało nazwane "Frozen Effect" czyli "efekt Krainy Lodu". Drugi raz bym raczej tego nie znalazł, bo to były dosłownie pojedyncze komentarze, ale te osoby tłumaczyły, że w wyżej wymienionym filmie Disneya twórcy skupili się tylko na charakterach postaci żeńskich, a te męskie nie są w żaden sposób dopracowane czy przekonujące. W dodatku przedstawione w złym świetle. A że produkcja osiągnęła wielki sukces kasowy to inne wytwórnie postanowiły zrobić tak samo z nadzieją na podobny zarobek i popularność. Także twórcy "Rio 2".
Ile w tym prawdy to nie wiem i nie mnie wyrokować, ale z jednym się z nimi zgadzam. Też nie darzę sympatią tej "Krainy Lodu", ten film po prostu mnie irytuje...

maladzonaga

Ale w filmie mnie nie przekonał dlatego że wszyscy zaczęli go słuchać w parę chwil mimo że uważali go za totalnego nieudacznika po tym meczu

maladzonaga

Dobra, chyba się myliłem. Rio 3 raczej ma marne szanse...
Ostatnio powtórzyłem Rio i Rio 2 synem i córką mojej kuzynki, których miałem pilnować.
Rio 1 im się bardzo podobało, ale przy Rio 2, już byli pod koniec zniesmaczeni, choć im się poprawiło jak wszyscy zaczęli Blu słuchać.

ocenił(a) film na 7
Bilet95

Zgodzę się,że film mógłby być ciekawszy (dzięki rozwiniętym wątkom typu Nigel,a pominiętych tych typu meczu). Mogli bardziej rozwinąć też motyw obrony dżungli przed wyrębem drzew, finałowa "walka" była dość krótka. Jak już wspomniano, wprowadzono za dużo wątków jak na jeden film, przez co żaden nie był dopracowany. Dałam 7/10, a liczyłam że dam temu filmowi więcej.

Bialawilczyca7

Ten mecz to chyba promocja mistrzostw świata w piłce nożnej w Brazylii ;)

Co do animacji jest nawet fajna. Żaba mnie rozwaliła xD Dużo kolorków i ładnych widoków. Wreszcie jakaś produkcja animowana, gdzie z chęcią słuchałam wszystkich piosenek, a nie przełączałam je jak to miało miejsce np. w Disney'u. Fabuła taka sobie. Motyw z Nigelem wesoły, chociaż nie odgrywa żadnej roli w animacji.

ocenił(a) film na 5
Anna_Sandstorm

Nigel jest czarnym charakterem, ale przedstawionym w dość komiczny sposób :)

maladzonaga

No właśnie, chyba bez tej pary nie byłoby w filmie elementu komicznego. Mogli jednak Nigelowi i żabie przypisać jakąś konkretną rolę w fabule :)

ocenił(a) film na 5
Anna_Sandstorm

Głównym celem Nigela było zemścić się na Blu(otruć go jadem). Gabi była zauroczona Nigelem i chciała mu pomóc, proste i logiczne xd

maladzonaga

Nigel był przedstawiony komicznie co nie było dobrym rozwiązaniem, co to za antagonista którego zamiast się bać wszyscy się śmieją, w jedynce określało się go mianem sadysty a w dwójce określany jest mianem najśmieszniejszego bohatera, fakt były momenty gdzie można go było określać tak samo jak w jedynce ale chyba tylko dwa razy.

maladzonaga

Jednak ta chęć zemsty w żaden sposób nie wpływa na fabułę. Równie dobrze Nigela i żaby mogłoby wcale w animacji nie być.

Anna_Sandstorm

nawet z Charliem-mrówkojadem

ocenił(a) film na 10
Bilet95

jestem pewna że będzie rio3

zielonaflora

Ja też

ocenił(a) film na 3
Bilet95

co do filmu zgadzam się z autorem tego wątku, teraz filmy animowane kręcą bardziej konkretnie niż takie baje dla dzieci, shrek ma konkretną fabule czy nawet madagaskar nawet dla dorosłych widzów film jest niezły ale rrio 2 totalna nuda beznadzieja było pare fajnych momentów ale film sam w sobie jest do kitu głupawe niby gagi jak dla dzieci lat 5 pominę humor tego filmu bo nie był jakiś strasznie zły ale nie w moim guście :) najbardziej kuły mnie w oczy te piosenki i tańce w powietrzu, w innych filmach animowanych trzymają się realizmu przykład: osioł w shreku jego gadanie jest nienaturalne ale kobitka w pierwszej części przyprowadza go do tych żołnieży którzy szukają Magicznych stworzeń. w madagaskarze zwierzaki porozumiewały się między sobą ale mówiąc do ludzi ludzie rozumieli tylko warki itp. W rio 2 takie durnoty pokazaliże masakra zero realizmu tak jak latanie papug do tyły albo kiedy papuga zawisła w powietrzu co potrafią tylko kolibry od groma takich niedociągnięć, młodym widzom ten film na pewno się spodoba ale dla starszych no cóż nie polecam.

ScaRLeTT234

Twórcy poszli w stronę Madagaskaru dając wielowątkowości tyle że w przeciwieństwie do tego filmu, w Rio 2 nie łącza się w spójna całość rozwijają się niezależnie od siebie przez co można utracić główny wątek filmu. Tu się z tobą zgadzam.
A jeśli chodzi o realizm to nie przywiązuje zbyt wielkiej wagi do tego co pokazują w filmach animowanych no bo jaka jest szansa że na świecie żyją odział pingwinów z Madagaskaru.

ocenił(a) film na 3
Bilet95

ale są pewne granice realizmu przez co film jest z sensem ale w tym filmie tego sensu zabrakło zwykła kinówka dla dzieci od dawna nie widziałam filmu animowanego który byłby nakręcony tylko i wyłącznie dla młodych widzów ale tutaj jakby wszystko wymieszali nie wiem dlaczego mam takie mieszane odczucia , To film dla dzieci ale jest w nim zbyt dużo szczegułów jednym słowem film do kosza

użytkownik usunięty
ScaRLeTT234

"Madagaskar" nie jest najlepszym przykładem do wypowiedzi o "konkretnych" produkcjach. Dla mnie to historia o niczym. Bez ciekawej fabuły, przesłania i tak naprawdę humoru bowiem nie uznaję tego za tak zabawne jak inni sądzą (a te pingwiny i lemury tylko mnie denerwują).
Zgadzam się więc jedynie ze stwierdzeniem o "Rio 2", bo ten film jest jeszcze gorszy...

Bilet95

Dla mnie to raczej skrzyzowanie "Avatara" (niebiescy bronia dzungli przed zlymi ludzmi) z "Poznaj mojego tate" (tata stary trep nie lubi ziecia i pojawia sie tez lepszy kandydat - przyjaciel z dziecinstwa).

CyboRKg

Coś w tym może być.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones