Ogladajac go z wuczkiem Konstantinosem smialismy i plakalismy ze smiechu obaj.Ubaw po pachy.Obawialem sie nawet o monitor kompa,aby nie spadl na ziemie.Goraco polecam.10/10.
LOL Konstantinosem?! biedne dziecko -.-'
Kostek jest synem Greka i Polki a tu w Grecji ojcowie nadaja imiona i zazwyczaj swoich ojcow...
Jak dla mnie, to wiało sandałem od początku do końca. Może faktycznie jest to bajka dla dzieci...