Super film z rewelacyjnym klimatem oraz postacią stworzoną przez Morgana Freemanem a także
czarnym charakterem , Rickman w roli "złego" wypadł chyba tylko lepiej w Szklanej pułapce,
niektórzy na tym forum zarzucają Costnerowi brak charyzmy w roli Robin Hooda według mnie jest
to kompletna nieprawda .... oglądajcie jeśli jeszcze nie mieliście okazji tego zrobić.
Zgadza się. Niepowtarzalny film z wieloma świetnymi kreacjami. Ogólnie aktorstwo na naprawdę wysokim poziomie.
Morgan Freeman zagrał świetnie, rola szeryfa wprost stworzona dla Alana :)
Jeden z najlepszych filmów Costnera w roli głównej, zagrał doprawdy rewelacyjnie.
Jeżeli Robin Hood to tylko z Kevinem ;)
bez przesady, Michael Pread w serialu był nieśmiertelny ;) Kevin zrobił z kultowej opowieści melodramata po amerykańsku, pozytywem był Alan no i MF.
Aczkolwiek ten film jest idealny do obejrzenia gdy się ma te 14 lat i pragnie zobaczyć jak wyglądało życie na Wyspach w średniowieczu ;)
Faktycznie ten film bardzo dobrze ogląda się będąc nastolatkiem, ale dziwią mnie te ciągłe naprzemienne emisje w dwóch stacjach tv ..
dla mnie ten film po latach bronią kreacje trzech aktorów : Rickman ( majstersztyk - rola rewelacyjna tylko on i Oldman mogą tak zagrać świrów ), Freeman to wiadomo i Michael Wincott ( jak dla mnie rewelacyjna kreacja goscia pamiętam jeszcze z Kruka i Obcego) 8/10
kultowy film mojego dzieciństwa ... i do tego nieśmiertelne Everything I do ... Bryana Adamsa ... ehh to były czasy ;)) jak dla mnie 9/10 ( 9 - za dość rozmytą grę Marion, no i Robin Hood mógł się bardziej przyłożyć emocjonalnie do tej roli, a tak dostał nam się amerykański bohater z Nothingam ;))
Jeden z moich ulubionych filmów z dzieciństwa, widziałam go mnóstwo razy. Świetny klimat, rewelacyjny Rickman i bardzo dobry Costner sprawiają moim zdaniem że bardzo dobrze się go ogląda.
Wiadomo arcydzieło to nie jest, ale gdy ma się ochotę na zwykły film rozrywkowy w leniwy wieczór sprawdza się idealnie.
Z perspektywy czasu jednak trochę się zagalopowałem z tą 9-tką, dziś ma u mnie takie 8/10 .. film dobry to na pewno, ale Rickman (Szklana płapka) i Costner (Doskonały świat) mieli lepsze role .. choć podkreślam że ciągle lubię Robina ..
Może chociaż 8,5 ? ;) Oglądałem ten film już parę ładnych razy i wciąż mi się podoba. Zarówno Kevin Costner jak i Alan Rickman zagrali bardzo dobrze, podobnie sprawa się ma z Morganem Freemanem. Warto wspomnieć o świetnym soundtracku a mianowicie o piosence Bryana Adamsa która fajnie wkomponowała się z samym filmem :)