Oglądając ten film żałowałam ze widzialam Facetów w rajtuzach mela brooksa....Masakra bo spac mi sie zstrasznie chcialooooooooo......Do tego Costner jest tak smieszy i wiecie co???wydaje mi sie ze tylko Rickman zachowal ironie, wygladal i staral sie cos zagrac...bo reszta,jak drewniane kloce,a Costnerek to największy z nich;o]
Jednak Faceci w rajtuach przyjemnie sie oglada,a film ksiaze zlodziei tylko po to zeby porownac parodie z oryginalem-i co wypada lepiej????chyba kazdy odpowiedzial sobie na to pytanie;o]
ja tam zdecydowanie za czesto myslalam o wersji mela brooksa i brechtalam sie jak wariatka gdy rickman przychodzil do tej wiedzmy, czy gdy Costner wyglaszal pelne patetyzmu mowy,tym samym moja mama nazwala mnie wariatka i nie pozwolila ogladac ze soba takich filmow;o]
pzdr fanki rickmana!