PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9183}

Robin Hood: Książę złodziei

Robin Hood: Prince of Thieves
7,2 141 398
ocen
7,2 10 1 141398
6,3 18
ocen krytyków
Robin Hood: Książę złodziei
powrót do forum filmu Robin Hood: Książę złodziei

ktory oglądam do dziś z niesłabnącym zainteresowaniem,film ktory,mowiac szumnie ukształtował moją wrażliwość,czy wręcz osobowość (jest jescze tylko kilka takich tytułów) Oglądam go już od prawie 30 lat,ciagle z tymi samymi wypiekami na twarzy,co za pierwszym razem w kinie Relax w Warszawie (nota bene,był to naprawdę specjalny seans,bo eksperymentalnie zastosowano wtedy lektora,zamiast napisów-nie był to zresztą zbyt fortunny pomysł) Sam film ma wszystkie składowe filmy kultowego-uniwersalna,wciągająca fabułę,w dodatku dziejąca sie "dawno,dawno temu",w Średniowieczu. Bylo wiele filmów dziejących sie w tych czasach,ale uważam że "Książę Złodziei" najlepiej oddaje, nawet nie tyle realia tamtej epoki,co nasze wyobrażenie o niej,czyniąc je realnymi. Mam na mysli to,ze zabiera nas na krótką,ale niezwykle emocjonującą wycieczkę z kamerą do Średniowiecza,gdzie patrzymy ciagle przez obiektyw kamery,jak przez dziurkę od klucza,moze nie widząc wszystkich szczegółów (bardzo dobrze zresztą,bo kto by chciał zyc w Średniowieczu?),ale na pewno mamy możliwość chloniecia jego atmosfery. Powtarzam,nie chodzi mi tutaj o taki hiper realizm,tylko własnie namacalne wyobrażenie. Było (i jest) wiele filmów o tej i innych epokach historycznych,ale właśnie "Robin Hood" z Costnerem jest dla mnie najlepszym sredniowiecznym wehikułem czasu,kręconym w naturalnych lokacjach (miedzy innymi prawdziwych ruinach średniowiecznych zamków),niemal wyłącznie "na żywo" kamerą,w dodatku czesto kamerą "z ręki",co potęguje uczucie realizmu. A poza tym cóż -swietne widowisko-znakomicie nagrane,zmontowane,udzwiekowione (życiówka Michaela Kamena) no i zagrane-Costner jako Bohater sprawdza sie wyśmienicie,majac za partnera genialnego Morgana Freemana. Swietne tlo tworzą solidni brytyjscy aktorzy,ale,jak wiemy i tak cały show kradnie Szeryf Nothingam,który "odwołał Boże Narodzenie"-jest to nie tylko życiowa rola Ś.P Alana Rickmana (nawet bardziej niz Hans Gruber),ale chyba najlepszy Czarny Charakter w historii-nie tylko zły,zepusty do szpiku kości, ale przy tym niewymownie zabawny i groteskowy. Super Kino!

ocenił(a) film na 9
kinoman77_filmweb

I scena pożegnania nad jeziorem, kiedy Marion mówi Robinowi, że nie zrobi tego dla króla, tylko dla niego. Coś pięknego:)

kinoman77_filmweb

Tak! Film jest już dzisiaj kultowy

kinoman77_filmweb

1991 rok to był magiczny rok - Robin Hood, Terminator 2 i nawet ten ciut tandetny (teraz, bo wtedy zachwycał) Nieśmiertelny 2.... pierwszy raz je oglądałem (z tego co pamiętam w 1992 r. jako 12 latek) na vhs. pamiętam również beznadziejnego lektora w tych filmach heheheh (nie były to do końca legalne kopie...) mimo to trzeba było zamawiać te filmy w wypożyczalni. teraz gdy je oglądam, po 30 latach nadal czuje się jak nastolatek :-)

ocenił(a) film na 9
kinoman77_filmweb

Sorry za drobne literówki.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones