Ej nie sądzicie że w filmach gdzie występują murzyni akcja jest lepsza? Murzyuni poprostu dają rade! Zobaczcie jakby wygladaly filmy bez murzyna w jednej z ról. Np. Robin Hood gdzie Morgan Freeman pod koniec wywala drzwi i rzuca toporem w wiedźmę!!! No poprostu czyste dawanie rady! Ja nie mam słów do tego! Wyobraźcie sobie np. Zabójczą Broń bez murzyna... no poprostu film okazałby się drugoligowy. W każdej sytuacji murzyni daja rade! Nie wyobrażam sobie dobrego filmu bez murzyna!
A oświećcie mnie czy w tej całej prawdziwej legendzie o Robinie jest mowa o jakichś murzynach? Nie jest to żadna prowokacja zaznaczam. Chcę się tylko dowiedzieć od fanów tego bohatera. Hmm??
No tak jest, że murzyni dają rade. Kosmiczny mecz, zabójcza broń, godziny szczytu, szklana pułapka 3 (nie mieli pomsyłu na film dali czarnego człowieka i od razu lepiej jest:D), Ekłilibrium, Matrixy, Batman Begins :) Czarni mają takie fajne awanturniczo-komiczne charaktery przez co dają radę lepiej od białych :D Są mistrzami poprostu
Postać Azeema pojawia się dopiero w filmie "Robin Hood: Książe Złodziei". Nie przypominam sobie, by w legendzie pojawil sie Azeem. Wiadomo jakie to byly czasy, okres fanatyzmu katolickiego, nawet, jesli Robin Hood mialby takiego towarzysza, prawdopodobnie wszelki slad o nim by potem zatarto. Kto wie?
Dla sprostowania: napisalem "toporem" poniewaz temat ten powstal przed emisja filmu w piatkowy wieczor. Po odswierzeniu filmu juz wiem czym dostala ta stara repeta. Topor nbawinal mi sie na mysl od tak. W rzeczy samej dokladnie nie pamietalem co to bylo .... az do wczoraj :) Dzieki za poproawke.