Moim zdaniem najlepszy film o Robin Hoodzie.. nawet z Crowe'm nie ma tego klimatu co ten z Costnerem...
Eh ten Costner jaki on był przystojny.. A piosenka rewelacyjna
Obejrzyj serial z Praedem to zmienisz zdanie. Nie ma lepszej wersji. Powtórki w soboty w tv Puls.
Serial z Michaelem Praedem to niemal arcydzieło, potem długo długo nic... i dopiero Książę Złodziei... :)
zgadzam się z założycielem tematu
mój ulubiony film o Robinie
świetna obsada , i piosenka Bryana Adamsa