Tak fachowo podchodząc do sprawy film wypada niezwykle cienko. Zdecydowanie słabszy od Gladiatora, który także nie zachwycał... Nie jest to film historyczny, a fantasy też nie. Taka mdła papka pełna patosu i powielanych scen osadzona w średniowieczu. Nic więcej.
O rany, chyba juz niedługo przejdę się do kina. Wahałem się, a tu taka reklama. Jesli jannek pojeżdża film, to znaczy że film jest co najmniej dobry.
Popieram, a to zdanie przemilczę "Zdecydowanie słabszy od Gladiatora, który także nie zachwycał..". Każdy pisze co innego, więc z ciekawości obejrzę. Jest już w R5( wiem zło ;) więc dzisiaj ściągnę.
Ps. Fantasy, historyczny koleś a czego ty K.. sie spodziewałeś :D
Jak mam nie kasować skoro:
po pierwsze piszesz tam wyłącznie bluzgi pod moim adresem
po drugie żalisz się że ja kasuję, a ty nawet nie udostępniasz by ktokolwiek mógł ci coś w blogu napisać.
Jednym słowem - lecz się.
P.S. Nie będę tu przytaczał wulgarnych treści jakie piszesz na moim blogu.
hmm... teraz chyba nie da się nic nakręcić oryginalnego, nie powielającego "schematów" , bo wszystko już gdzieś kiedyś było pokazane :P, teraz jest moda na dawanie jak najmniejszych ocen filmom których się nie lubi, nie trawi, czy tez nie rozumie:P
no tak, bo jakby zrobili historie robin hooda odmlodzona o 20 lat i tyle, to by nie bylo powielanie schematow, tylko nowa super historia o dokladnie tym samym...
dla mnie film dobry i taka ocene dostaje
Jeśli ktoś tu ma się leczyc, to ty a nie ja. Zgoda, faktycznie mocno przeginam, ale ty zachowujesz się gorzej. Nie dośc, że zjeżdżasz wszystkie dobre filmy, to do tego każdego mającego inne zdanie niż ty wyzywasz od najgorszych. I nie były to wyłącznie bluzgi. Fakt atakowałem cię ostro, ale sam prowokowałeś i prowokujesz nadal. A swoją drogą Wszechpolacy mogliby się od ciebie uczyc jak byc nietolerancyjnym.
Także popiera. Tekst Alex_Tyler "Nie jest to film historyczny, a fantasy też nie. " wogóle jest jakby nie na miejscu, bo w końcu niema to być ani film historyczny (Robin Hood prawdopodobnie nie istniał nigdy, HELLO :D) a co dopiero fantasy, przecież nie zrobią z niego Gwiezdnych Wojen. :) Zresztą wchodzę na jego profil i wszystko jasne. :) Każdy ma swoje gusta, więc sprzeczka jakby co najmniej dziwna. Alex jeśli lubisz historyczne to weź załącz sobie discovery historia zamiast chodzić do kina. :)
to jak ktoś cię zwyzywał to od razu musisz usuwać? Ile ty masz lat? Zamiast odpowiedzieć, argumentować to ty stosujesz zagrania z podstawówki.
1. Jakie masz "fachowe przygotowanie", które pozwala w nie mniej fachowy sposób oceniać filmy?
Pytam z czystej ciekawości i bez cienia złośliwości, jesteś reżyserem, aktorem, zawodowym krytykiem filmowym?
2. Dlaczego Robin Hood powinien być filmem z gatunku "fantasy"?
Domagają się fantasy z powodu tego serialu z lat 80tych. Też na nim wyrosłem, ale nie powiem że ten był chujowy, bo nie było gości z jelenią głową, ani złotych strzał. Film jest zajebisty jak ktoś lubi takie klimaty. Z Gladiatora ma Scotta i Crowe, więc skąd te porównania?
Film jest naprawdę dobry. Jak ktoś chce fantasy niech ogląda te serialowe pomyje co na Polsacie
Dlaczego cienko? Co w nim było "cienkiego"? Tylko nie pisz że wszystko.
Gra aktorska? Jak dla mnie na najwyższym poziomie, oprócz Crowe'a.
Fabuła? Też świetna, nie opowiada legendy, ktora wszyscy znamy, tylko jak się ona narodziła.
Nie chce mi się wyliczać więcej, ale cały film wypada bardzo dobrze. Jeżeli chodzi o porównania z Gladaitorem, to zabrakło mu trochę tzw "spójności fabularnej" i ogolnie całego wydzwięku, ale zabrakło mu naprawdę niewiele.
P.S Nie wiem gdzie znalazłeś w tym filmie patos, bo wedgług mnie mocna strona tego film jest własnie jego względny brak (jak na takie filmy - historyczno przgodowe o superbohaterach).
Polecam
Ten znowu wyjezdza ze swoja ocena filmu 2/10. Ostatnio tak chyba podsumowal Gladiatora. Czlowieku zajmij sie czyms konkretnym a nie wypisywaniem bzdur!!!!
Z takimi typami jak autor postu dyskusja nie ma sensu, szkoda strzępienia klawiatury. Wystarczy spojrzeć jakie oceny wystawia filmom powszechnie uważanym za bardzo dobre, no i te elaboraty krytykujące Awatara - żenada, widać, że ma gościu problemy. Dla mnie to nic innego jak typowa gadka zakompleksionego człowieczka, który postępując w ten sposób chce zaistnieć i myśli, że jest kimś wyjątkowym, inteligentniejszym itd. od reszty.
Masz racje od autora zalatuje człowiekiem pokroju co chce walczyć z wielkimi korporacjami i być przeciw wszystkiemu co jest dobre by obalić "system". No takich trochę jest na świecie i tych ludzi się nie zrozumie. Oglądaj dalej mechaniczną pomarańcze i zostań w epoce gdy jeszcze nie było efektów specjalnych którymi człowiek dla relaksu teraz może nacieszyć oko.
Zawsze znajdzie się taki co sie musi przyjebać:/ typowy troll. Pewnie wszystkim hitom daje 1/10 żeby nie było że popiera New world Order:)
Film w żadnym stopniu nie opowiada legendy Robin Hooda. Można to traktowac jako działanie celowe - pretekst do wyprodukowania drugiej, dalszej części. Wymyślona historia prymitywna, nudna, rozśmieszająca. Twórca chyba nie miał żadnego wyobrażenia jak wyglądała armia króla. W tym przypadku armia liczy kilkuset chłopów. Gdzie podziała się ciężka jazda? lekka jazda? Gdzie strategia prowadzenia bitwy? Sceny batalistyczne ciekawie zrealizowane, ale bardzo naiwne. Podczas inwazji Francuzów pokazano jak jazda opuszcza barki, natomiast już w trakcie bitwy nie bylo na miejscu ani jedego konia. Barki blizniaczo podobne do lądowania w Normandii w 1944r. O wątku walecznej Marion, która wpada na bitwę z kucykami - nie mylic z fryzurą, nie wspomnę, bo to klimat opery mydlanej. Totalne dobicie jakoś tam broniacego się filmu.
Film jest nieudaną repliką Gladiatora. Zbudowany wg takiego samego schematu, umieszczonego jedynie w innej czasoprzestrzeni. Nawet muzyka jest podobna. Ciekawa realizacja. Fabuła dla mało wymagających widzów.
Dokładnie to samo miałem napisać. Słaby strasznie ten film. Wynudziłem się tylko.
Stary weź się ogarnij bo jak zobaczyłem jakim filmom jakie oceny dajesz to się załamałem. Zdecydowanie słabszy od Gladiatora? A co to miał być sequel? Z resztą Gladiatora równie marnie oceniłeś jak i wiele innych B. dobrych filmów. Weź zajmij się czymś pożytecznym nie wiem usuń konto bądź przynajmniej przestań oceniać bo należysz do tej małej społeczności której reszta świata nie zrozumie. Oceniaj sobie na 2 filmy bez fabuły jak jesteś przeciwnikiem chociażby efektów specjalnych ale na miłość boską ogarnij się i przestań zaniżać oceny filmom które widocznie w ogóle nie podchodzą pod twój styl. Uwielbiasz Ojca Ch. To oglądaj filmy mafijne a filmy kostiumowe spod miecza i tarczy zostaw w spokoju bo i tak Tobie nie podejdą.
heh... no nie - nowy nick mnie zmylił ;) a tu stary znajomy bojówkarz z forów avataropodobnych- tego nagiego torsu nie sposób pomylić (patrz - galeria w profilu użytkownika ;))
a poważnie - może to niewłaściwe miejsce, ale z przyjemnością podyskutowałabym o kryteriach oceniania filmów na nieniejszym portalu. na 1/10 to ja oceniłabym chyba filmy kręcone kamerą z ręki ze scenariuszem z pisemek obrazkowych. no i aktorstwo rodem z Big Brothera. ale nie wiem sama co z filmem muszą twórcy zrobić niegodziwego, żeby zarobić u Ciebie na 2/10. bo w RH raczej scenek przyrodniczo - instruktażowych nie było, kamerą też opiekowali się jacyś wózkarze... aktorzy też o jakieś tam Oscary się otarli, więc nie wiem - RH obraża uczucia religijne?? albo sieje zgorszenie i popiera terroryzm?? no daj spokój...
A Fight Club to trzeba obejrzeć ze zrozumieniem... jak sie ma problem z zagłebieniem w prostą jak drut fabułę Gladiatora, Avarata, Iron Mana czy właśnie RH, to ja nie wiem jak połapałeś się w Ojcu Chrzestnym czy Fight Clubie ;))
bez urazy - tylko "mnie nie zniszcz na forum", bo ja nie wiem, chyba ze strachu przed Twoimi przemożnymi wpływami przestanę się pojawiać na uczelni i - no nie wiem - zrezygnuję z zaszczytnej kariery urzędnika zaufania publicznego ;)) pozdr
co wy ludziska macie z tym Gladiatorem to film o zupełnie innej tematyce gdzie tu porównania, chyba że na "siłę"
Stary ja nie piszę że nie skumałem tamtych filmów. To że komuś się nie podobają ma znaczyć że ich nie zrozumiał? Są po prostu dla mnie płytkie i uszanuj to.
"ą po prostu dla mnie płytkie i uszanuj to."
Jak chce się liczyć na szacunek to zacznij od poszanowania odmiennego zdania niż twoje. Z tego co pamiętam to osoby, którym podobał się Avatar to kwitowałeś tak
"Brzydzę się tą zakompleksioną hołotą, tym plebsem, który zachwyca się gniotem na forum kiczowatego filmu i szmiry jaką jest Avatar."
"Stary" to się tutułuje znajomych, a nie przypominam sobie, żebysmy zawarli bliższą znajomość. i tak wogóle - JESTEM KOBIETĄ.
heh - no ja tam filmów nie kumam. ja je ogladam, przeżywam, potem o nich dyskutuję, rozmyślam, czasem do nich wracam. ale to pewnie kwestia podejścia.
potrafię też doceniać filmy z kategorii "nudnych", o ile zdjęcia, muzyka czy inne elementy techniczne są bez zarzutu. i mogę dać filmowi. którego raczej ponownie nie mam ochoty oglądać jakieś 6/10 czy 7/10 ( przy 5 za scenariusz czasem należy się 9 za resztę) :))
Skad mam wiedzieć ze jesteś kobietą? Nie oznaczyłaś nawet płci w profilu, nie widać znaczka więc się nei czepiaj ok?
" podyskutowałabym", oceniłabym"... tak - zdecydowaie jestem facetem ;) mój nick też taaaki męski, no i każdy facet lubi wrzucić na swojego avatara twarz ciachowego aktora ;)) dzięki, że mnie uświadomiłeś ;) taki mały dowód na to, z jakim zaangażowaniem wczytujesz się w to, co piszą inni. ale przecież poobrażać można nawet jak się za bardzo nie wie kogo i za co, nie?
peace? ;)
Koleś ale Ty masz wypaczony gust, trochę żal ;) Rozumiem każdy ma swoje zdanie, ale są jakieś granice ;] Od tej pory będę patrzył czy krytykujesz film, jeśli tak to znaczy że raczej warto go obejrzeć ;] Pozdrawiam ;]
Że inny od twojego to znaczy że od razu wypaczony? Naucz się liczyć ze zdaniem innych ziomie.
film na prawde kiepski....spodziewalem sie czegos lepszego...bardziej efektownego......wszystkie najlepsze sceny z filmu sa w trailerze a tak to nic spejcalnego po za tym
janku pedałku co się czepiasz? tak samo ty pojeżdżasz ludzi i tera płaczesz że ktoś cię zjechał. I sam się nie liczysz z niczyim zdaniem.
Jestes małoletnią pizdą, której podobają się amerykańskie gówna z Hollywood. Tyle, cipo z gimnazjum...
Ten nowy filmweb całkowicie mi się nie podoba.
jak oni mogli to zrobić? Ale chłam.
Ludzie trzeba jakąś petycję czy coś.
Prawda jest taka że jestem kontrowersyjną postacią na filmwebie. Zresztą jak każdy krytyk ;]
Jedni mnie lubią, inni nienawidzą. Nie jest to czas na spory. Łączy nas jedno - trzeba zbojkotować.
Chcemy starego dobrego filmweba!
Nie wypowiem się co do samego filmu bo go jeszcze nie widziałem ale chciałem się wypowiedzieć co to postów Tylera...
Masz jakiś problem ze sobą? Co daje Ci prawo określania siebie krytykiem? Sądzisz że wystawiając filmom ogólnie cenionym nie tylko przez użytkowników forum niskie oceny jesteś znawcą kina? Zapoznałem się z innymi Twoimi wypowiedziami i osobiście uważam że niezależnie od tego ile masz lat to masz umysł 14 latka. Na żadnym forum nie natknąłem się na porządne argumenty, piszesz że film jest głupi, beznadziejny, słaby scenariusz etc. ale to są za przeproszeniem gówniane argumenty. Wsadź sobie je wiesz gdzie... Dodatkowo jesteś kompletnie niepodatny na krytykę, swoje zdanie argumentujesz głównie tym że lepiej znasz się na filmach od wszystkich użytkowników razem wziętych i to że Tobie się nie podoba znaczy że gniot. I tutaj na to moge Ci podać kilkanaście przykładów ... Co więcej pojęcie kulturalnej rozmowy jest Ci całkowicie obce. Gdy ktoś stwierdzi że jesteś trollem/prowokatorem czy innym dzieckiem neo zaczynasz wyzywać i twierdzisz że masz prawo do własnego zdania. TAK! Masz, masz prawo do swojego zdania ale cała reszta ma prawo mieć to zdanie w dupie i to też musisz uszanować. Co więcej, unikasz rozmowy i przytaczania/obalania arumentów/kontrargumentów. Jak ktoś ma inne zdanie od Twojego o co raczej nietrudno to albo odsyłasz do jakiejś piosenki na YT albo zwyzywasz. Jednym słowem "żal" "panie krytyk"
Gdzieś napisałeś że znasz się na kinie lepiej niż przeciętny widz... Znowu błąd, Ty jesteś przeciętnym widzem niezależnie od tego za kogo się uważasz.
Nie wiem czy miałeś trudne dzieciństwo, jesteś sfrustrowany, zestresowany, mało lubiany czy po prostu taki masz charakter ale radze zastanowić się nad sobą.
Ty taki normalny krytyk jak z gówna jajecznica.
Ma ci się prawo nie podobać, ALE ŻEBY KURWA DAWAĆ WSZĘDZIE TE TWOJE JEBANE TEMATY Z TWOJĄ JEBANĄ MORDĄ????
Ludzie tu cała prawda o nim- http://demotywatory.pl/1722034/a-potem-wylaczam-internet
Pusty to ty jesteś.
Jak już napisałem jak taki geniusz filmowy z ciebie to bierz kurwa kamerę i sobie kręć jakiś hicior noobie.
HAHAHHAHAHAHA .Po pierwsze to jestes kontrowersyjnym -ale pajacem a nie krytykiem , po drugie to wszyscy sie z ciebie smieja.Nie ma takich ktorzy cie lubia. Uwazasz sie za znana postac na filmwebie? Ja bym raczej powiedzial 'kojarzona" .Wynika to z tego ze czlowiek ma sklonnosc do zapamietywania osob glupszych,slabszych,nieporadnych. Wszystko po to aby lechtac swe ego swiadomoscia, ze w otoczeniu zawsze znajdzie sie jakis balwan ,ktory jest ode mnie gorszy. WLASNIE dlatego cie kojarze. Jestes obiektem moich drwin.
sorry za brak polskich znakow.