Zgadzam się . Pierwsza myśl zaraz po obejrzeniu była taka - no fajnie fajnie mamy ładny wstęp a teraz przydałaby się kontynuacja:) może kiedyś się doczekamy:) na razie Ridley w planach ma Obcego;) A co do Robina to 8/10 za to że po mimo tylu filmów o Robin Hoodzie Ridley pokazał nam zupełnie coś nowego....Bravo! Słabo jest się powtarzać lub coś kopiować, a on tego nie zrobił....

Wszyscy przyzwyczaili się do tego samego teraz wydziwiają, dla mnie film 9/10. Czekam na 2 część. Każdy co napisze o tym filmie złego nie zna się na filmach. Dziękuję.

Dziękuję Panu Scottowi, że w ostatnich 10 minutach filmu nie wcisnął żadnej partyzanckiej akcji już opisującej działalność Robina. Pozostawił cudowny niedosyt.